ŚwiatPolonijna aktywistka stanie przed białoruskim sądem. Może trafić za kratki

Polonijna aktywistka stanie przed białoruskim sądem. Może trafić za kratki

Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys odpowie za organizację jarmarku "Grodzieńskie Kaziuki 2019”. Białoruska prokuratura twierdzi, że wydarzenie odbyło się nielegalnie.

Polonijna aktywistka stanie przed białoruskim sądem. Może trafić za kratki
Źródło zdjęć: © East News

Zorganizowany przez Związek Polaków na Białorusi i Konsulat Generalny RP w Grodnie jarmark odbył się 3 marca, czyli w dniu święta Kazimierza Królewicza. Uczestniczył w nim konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek oraz setki działaczy ZPB z całej Białorusi. Andżelikę Borys w sprawie imprezy przesłuchano 21 marca.

Było to już czwarte przesłuchanie aktywistki. Wcześniej, jako przedstawiciel firmy "Klerigata”, była obecna na przesłuchaniach metodyków-konsultantów z Polski, którzy zostali skierowani do Grodna przez Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą przy Ministerstwie Edukacji Narodowej RP, jako eksperci od organizacji nauczania języka polskiego. Białoruska milicja próbowała postawić zarzuty podjęcia na Białorusi nielegalnej pracy.

Nieprzyjemności w związku z organizacją rzekomo "nielegalnej" imprezy spotkały Borys już w 2008 roku, kiedy sprowadziła na Białoruś zespół Lombard. Została wtedy ukarana grzywną o wartości 700 dolarów. Za organizację "Grodzieńskich Kaziuków" Andżelice Borys grozi do 2,5 tys. złotych grzywny. Prezes ZPB może również trafić do aresztu na 15 dni.

Źródło: znadniemna.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)