Trwa ładowanie...
30-11-2014 23:30

Politolog UW: kampania dot. sfałszowania wyborów zaszkodziła PiS

Kampania prowadzona przez PiS przez ostatnie dwa tygodnie okazała się "absolutnie nietrafiona"; mówienie o sfałszowanych wyborach zaszkodziło kandydatom tej partii - oceniła politolog z Uniwersytetu Warszawskiego Anna Materska-Sosnowska

Politolog UW: kampania dot. sfałszowania wyborów zaszkodziła PiSŹródło: WP.PL, fot: Robert Kulig
d4lgkqy
d4lgkqy

Jak wynika z sondażu Ipsos dla TVP1, TVN24 i Polsat News, PiS przegrał II turę wyborów samorządowych w sześciu największych polskich miastach, gdzie tryumfują kandydaci PO i niezależni.

- PiS przegrało nie tylko w dużych miastach. Do tego należy dodać miasta mniejsze, gdzie głównymi kandydatami byli kandydaci PiS, jak na przykład Radom; pierwsze sondaże pokazują, że w Radomiu też wygrał człowiek Platformy, a nie PiS - powiedziała PAP Materska-Sosnowska.

Według niej "absolutnie nietrafiona" okazała się kampania prowadzona przez PiS przez ostatnie dwa tygodnie. - PiS nie udało się zmobilizować bardziej niż w pierwszej turze własnego elektoratu; partii Jarosław Kaczyńskiego nie udało się też zdemobilizować elektoratu PO czy innych formacji, jak na przykład w Słupsku Ruchu Palikota - uważa politolog.

Jej zdaniem podnoszenie zarzutów o sfałszowaniu pierwszej tury wyborów samorządowych zaszkodziło kandydatom PiS w wyborach w drugiej turze. - Dzisiaj słyszę bardzo pokrętne tłumaczenie Jacka Sasina, że zamieszanie wokół pierwszej tury wyborów było demobilizujące. No to jeżeli tak, to oznacza, że PiS nie udało się zmobilizować wyborców, przekonując ich: idźcie głosować, trzeba to zmienić. A więc ta kampania zadziałała demobilizująco - oceniła politolog.

d4lgkqy

Zaznaczyła, że chociaż kandydaci PiS uzyskali w wielu dużych miastach względnie dobre rezultaty, to jednak w wyborach samorządowych liczy się pierwsza osoba na podium.

- Oczywiście wynik w Warszawie Jacka Sasina - 43 proc. - jest bardzo dobrym wynikiem. Tylko, że w tych wyborach liczą się zwycięzcy a nie drudzy na podium. Poza tym na przykład wynik w Katowicach Andrzeja Sośnierza jest bardzo kiepski - 30 proc. to porażka całkowita. Takich porażek jest więcej - powiedziała politolog.

- Nie patrzyłabym na te procentowe wygrane-przegrane, ale na ilość miast i miasteczek, w których jedna czy druga partia obsadziła najważniejsze stanowiska - dodała.

Według Materskiej-Sosnowskiej nie należy wyciągać wniosków z wyników w wyborach samorządowych na temat szans PO i PiS w wyborach prezydenckich czy parlamentarnych. - To są bardzo spersonalizowane wybory; to jest głosowanie za tym lub innym człowiekiem. Mimo bardzo silnego piętna przynależności partyjnej, to nie jest to żaden prognostyk na przyszły rok - podkreśliła.

d4lgkqy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4lgkqy
Więcej tematów