Trzon grupy stanowili trzej mieszkańcy powiatu polkowickiego oraz legnickiego w wieku od 20 do 23 lat - poinformował rzecznik prasowy lubińskiej policji Krzysztof Olszowiak.
Dodał, że w związku z tą sprawą zatrzymano w sumie dziesięć osób; oprócz trzech mężczyzn, którzy organizowali i brali udział w napadach, są to także np. współdziałający z nimi paserzy.
Według policjantów, zatrzymani przestępcy w grudniu ubiegłego roku obrabowali urząd pocztowy w Lubinie, a w połowie kwietnia tego roku dokonali w tym mieście napadu na sklep z telefonami komórkowymi, skąd skradli sto aparatów telefonicznych na kwotę ok. 50 tys. zł.
Policja uważa ponadto, że ta sama grupa napadła na jeden z urzędów pocztowych w powiecie legnickim.
W trakcie zdarzeń sprawcy byli w podobny sposób zamaskowani, a napady miały podobny scenariusz. Gangsterzy swoje ofiary zastraszali przedmiotami przypominającymi broń; w jedynym przypadku użyli gazu.
Od grudniowego napadu na placówkę poczty w Lubinie nasi funkcjonariusze próbowali ująć sprawców i gdy doszło do przeprowadzonego w podobny sposób napadu na sklep z telefonami, obie sprawy połączono podejrzewając, że mogli ich dokonać ci sami przestępcy - powiedział Olszowiak.
Dodał, że działania policjantów przyniosły w końcu kwietnia efekty w postaci rozbicia grupy i zatrzymania jej członków.
Teraz analizowane są inne napady w regionie, sprawdza się czy ich sprawcami również mogli być członkowie ujętej przez nas szajki - powiedział rzecznik.
Zatrzymanym członkom grupy grozi nawet do 12 lat więzienia.
