Policja nie może szpiegować przestępców przez Internet
Policja nie może wykorzystywać
szpiegowskiego oprogramowania komputerowego do kontroli zawartości
twardych dysków komputerów osób podejrzanych o popełnienie lub
planowanie przestępstwa - orzekł Federalny Trybunał
Konstytucyjny w Karlsruhe.
27.02.2008 | aktual.: 27.02.2008 13:39
Zdaniem niemieckiego Trybunału wykorzystywanie takiego oprogramowania przez służby bezpieczeństwa narusza konstytucyjne prawa i wolności.
Kontrowersyjne techniki inwigilacyjne polegają m.in. na wysyłaniu e-maili, które infekują podejrzane komputery oprogramowaniem zwanym trojanami, co umożliwia policji zeskanowanie twardego dysku.
Programy podobne w działaniu do wirusów, podrzucane pod różnymi pretekstami, rejestrują każde uderzenie w klawiatury zainfekowanych komputerów, podglądają e-maile itp.
Zgodnie ze środowym orzeczeniem Trybunału, policji wolno będzie jedynie monitorować komputery podejrzanych przestępców i terrorystów, jeśli zgromadzi przeciwko nim wystarczające dowody. Trybunał zastrzega jednak, że wykorzystanie takiego oprogramowania jest możliwe w wyjątkowych przypadkach i za wcześniejszą zgodą sądu.
Orzeczenie sądu w Karlsruhe dotyczy prawa obowiązującego w Nadreni Północnej-Westfalii, dopuszczającego takie praktyki. Jednak prezes Trybunału Hans-Juergen Papier podkreślił, że może ono służyć jako precedens dla całych Niemiec.
Kanclerz Angela Merkel i konserwatywny minister spraw wewnętrznych Wolfgang Schaeuble (CDU)
bronili wykorzystania tego rodzaju technik szpiegowskich jako narzędzia w śledzeniu podejrzanych terrorystów i kontrolowaniu działalności mafii. Jednak ich partnerzy z rządu z SPD uważają, że działania te naruszają prawa obywatelskie.
Według niemieckiego MSW istnieją dowody na to, że islamiści wykorzystują Internet do rekrutowania i szkolenia nowych radykałów w Sieci.