Podkański: wstrzymuję się z rejestracją nowej partii
Eurodeputowany Zdzisław Podkański powiedział, że nie będzie na razie rejestrował nowej partii ludowej, ponieważ proszą go o to członkowie PSL z całego kraju. Według Podkańskiego, liczne organizacje PSL domagają się zwołania nadzwyczajnego kongresu tej partii i odsunięcia obecnych jej władz.
Podkański oraz dwaj inni eurodeputowani usunięci z PSL - Janusz Wojciechowski i Zbigniew Kuźmiuk - zapowiedzieli w sobotę, że utworzą "nowe oczyszczone PSL" - PSL Piast. NKW PSL wykluczył z partii trzech eurodeputowanych; nie zostali oni też wpuszczeni na sobotnie obrady Rady Naczelnej Stronnictwa.
Komplikuje się troszkę problem, dlatego że otrzymuję dziennie kilkadziesiąt telefonów z całego kraju. (...) Koledzy bardzo proszą, żebyśmy wstrzymali się z rejestracją, domagają się natychmiastowego kongresu i odejścia zarówno Jarosława Kalinowskiego, jak i Waldemara Pawlaka. Zawsze liczyłem się ze zdaniem koleżanek i kolegów i dlatego musimy poważnie rozmawiać - powiedział Podkański na konferencji prasowej w Lublinie.
Podkański zaznaczył, że dokumenty potrzebne do zarejestrowania nowej partii są gotowe i zamierzał w poniedziałek złożyć stosowny wniosek, ale wstrzymał się z tym.
Wstrzymujemy się z wniesieniem wniosku. Uważam, że muszę to rozważyć, by nie naruszyć godności i życzliwości moich kolegów. Mam pełną świadomość, że każdy podział prowadzi do osłabienia. Dopóki PSL będzie zjednoczone, to będzie większa siła oddziaływania, ale też mam świadomość, że nawet najliczniejsze grupy i największe struktury źle prowadzone nie osiągną swojego celu - dodał.
Eurodeputowany podkreślił, że nadal czuje się członkiem PSL, ponieważ - jego zdaniem - Naczelny Komitet Wykonawczy PSL, który podjął decyzję o wykluczeniu trzech europosłów z partii nie miał prawa tego zrobić. Uważa, że mógł to zrobić jedynie sąd partyjny. Nie zamierza odwoływać się od decyzji o wykluczeniu go z PSL.
Podkański oświadczył, że aby nie dzielić lubelskiej organizacji PSL - swoją decyzją - przestaje pełnić funkcję prezesa zarządu wojewódzkiego lubelskich ludowców. Zawieszam swoją funkcję, ale nie rezygnuję. Zrezygnuję, jak się wszystko ułoży. Pełnienie obowiązków powierzyłem wiceprezesowi Edwardowi Wojtasowi - powiedział.