Po wyroku w USA ksiądz został proboszczem na Warmii. Jest reakcja arcybiskupa

Arcybiskup Józef Górzyński Metropolita Warmiński zdecydował o zawieszeniu ks. Romana K., który po wyroku za napaść seksualną w USA wrócił do pracy duszpasterskiej w Polsce.

Po wyroku w USA ksiądz został proboszczem na Warmii. Jest reakcja arcybiskupa
Źródło zdjęć: © East News | TOMASZ URBANEK
Tomasz Molga

20.10.2018 | aktual.: 20.10.2018 13:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Wyrażamy ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji zapewniając, że zasada zero tolerancji dla nadużyć seksualnych jest dla nas priorytetem", czytamy w oświadczeniu Kurii Archidiecezji Warmińskiej. Sprawa ks. Romana K. została przekazana Kongregacji Nauki Wiary, co wiąże się z jednoczesnym zawieszeniem go w pełnieniu obowiązków duszpasterskich proboszcza w parafii niedaleko Olsztyna.

Napaść seksualna w USA, potem ugoda z wymiarem sprawiedliwości

To konsekwencje wydarzeń sprzed 15 lat. Roman K. pełnił posługę w jednej z amerykańskich parafii. Oskarżono go tam o napaść seksualną na 17 -letnią dziewczynę. Duchowny zapewniał, że jest niewinny, a chciał jedynie pomóc dziewczynie. Ostatecznie zawarł jednak ugodę z prokuratorem, po której trafił na dziewięć miesięcy do więzienia. W 2005 roku przyjechał do Polski i rozpoczął posługę jako proboszcz parafii. Dopiero niedawno media ujawniły bulwerysjące fakty.

"W 2003 roku Archidiecezja Warmińska postępowała zgodnie z obowiązującym wówczas prawem. W sprawie ks. Romana K. przeprowadzono dochodzenie kanoniczne. Dokonał tego delegat ówczesnego Arcybiskupa Metropolity Warmińskiego, który po rozmowie z bezpośrednim świadkiem zdarzenia nie potwierdził prawdopodobieństwa zaistnienia przestępstwa na tle seksualnym. Na bazie tej opinii uznano, że nie ma konieczności informowania Stolicy Apostolskiej" - czytamy w oświadczeniu olsztyńskiej kurii.

Jak podkreśla kuria w USA przypadek ks. Romana K. nie był podnoszony i rozpatrywany ani w kategoriach gwałtu, rozumianego jako pożycie seksualne, ani w kategoriach pedofilii. W Polsce Ministerstwo Sprawiedliwości ustaliło także, że ks. Roman K. nie figuruje w kartotece karnej. Jednak po krytycznych publikacjach mediów i przy obowiązujących obecnie wskazaniach Stolicy Apostolskiej oraz wytycznych Konferencji Episkopatu Polski, arcybiskup zdecydował się zawiesić księdza w posłudze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (151)