Płetwonurkowie znaleźli ciało jednego z poszukiwanych nastolatków
Płetwonurkowie przeszukujący rzekę Liwiec, w pobliżu miejscowości Kapuściaki w woj. mazowieckim natrafili na ciało jednego z nastolatków, którzy zaginęli w poniedziałek - poinformował bryg. Adam Dziura z siedleckiej straży pożarnej.
02.01.2015 | aktual.: 03.01.2015 06:51
- Po rozpoznaniu przez dziadka, okazało się, że jest to ciało starszego z braci, 15-latka. Poszukiwania 12-latka trwają - powiedział Dziura. Dodał, że specjalistyczna grupa płetwonurków przeszukuje rzekę m.in. przy wykorzystaniu sonaru.
Od poniedziałkowego popołudnia trwają poszukiwania dwóch nastoletnich chłopców z miejscowości Mokobody koło Siedlec, którzy nie wrócili do domu. Policjanci i ratownicy badają m.in. możliwość załamania się lodu pod chłopcami, którzy mogli pójść poślizgać się na zamarzniętej rzece Liwiec lub jednym z okolicznych zbiorników wodnych. W poszukiwaniach bierze udział ok. 200 osób - policjantów, strażaków i okolicznych mieszkańców.
Policja przypomina, że jeśli to możliwe, należy organizować dzieciom zabawy na nadzorowanych lodowiskach i ślizgawkach; przestrzegać je, żeby nie wchodziły na zamarznięte rzeki, sadzawki, stawy i jeziora. Podczas zabawy na lodzie dzieci powinny mieć zapewnioną opiekę osób dorosłych.
W ujściach rzek oraz w pobliżu mostów i pomostów lód bywa najcieńszy i podatny na pękanie, jeziora zamarzają i odmarzają od brzegów - na środku jeziora woda zamarza później, przez co lód w tym miejscu jest cieńszy niż przy brzegu. Dodatkowo gruba warstwa śniegu może utrudnić ocenę stanu tafli lodowej, zakrywając niebezpieczne przeręble i pęknięcia. Należy też unikać miejsc zacienionych, gdzie przez pokrywę lodową widać płynącą wodę.
W przypadku załamania lodu starajmy się zachować spokój i próbujmy wzywać pomocy. Najlepiej położyć się płasko na wodzie, rozłożyć szeroko ręce i starać się wpełznąć na lód. Starajmy się poruszać w kierunku brzegu leżąc cały czas na lodzie - zaznacza policja. Osoba udzielająca pomocy powinna próbować podczołgać się na odległość rzutu do tonącego, starać się podać mu drugi koniec długiego szalika lub grubej gałęzi.