PiS znowu zwiezie tysiące działaczy do Warszawy. Już zapełniają autobusy

Od wyborów dwa lata temu Prawo i Sprawiedliwość oraz środowiska wspierające partię już kilka razy podchodziły do organizacji "Marszu Miliona", ale jeszcze nie udało się wcielić w życie tych zamiarów. Ugrupowanie ma za to spore doświadczenie w organizowaniu obchodów rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, które odbywają się pod nazwą Marszu Wolności i Solidarności. W tym roku - zgodnie z dotychczasową numeracją - powinna się odbyć 6. edycja wydarzenia.

W 2016 roku 13 grudnia wypadł w środku tygodnia, podobnie jak w tym roku, i Marsz trudno było uznać za frekwencyjny sukces. W tym roku może być podobnie, a partii potrzebny jest sukces, bo lipcowe protesty przeciw zmianom w sądach przyciągnęły tłumy. Teraz organizacje społeczne organizują kolejne protesty, bo Sejm zaczął prace nad prezydenckimi projektami ustaw o KRS i SN. W 2015 roku Marsz dał odpór protestom opozycji, choć w sobotę łatwiej było przywieźć więcej osób. Wówczas też padły słynne słowa "Cała Polska z was się śmieje komuniści i złodzieje" odegrane na dwa głosy przez Jarosława Kaczyńskiego i Joachima Brudzińskiego.

Jak będzie w tym roku? Nie ma jeszcze oficjalnego ogłoszenia ze strony władz partii, nie ma hasła, plakatów czy spotów, ale marsz się odbędzie. Lokalne struktury PiS już zaczęły organizować przyjazd działaczy i sympatyków partii. Na stronach parlamentarzystów PiS oraz lokalnych komórek partii zaczęły się pojawiać zaproszenia na wyjazd do Warszawy 13 grudnia 2017 roku.

Z Zabierzowa w Małopolsce będzie można pojechać do Warszawy już za 20 zł. Jak tłumaczą organizatorzy "autokar jest dofinansowany". Ale są też obostrzenia. Nie można rezerwować miejsc przez telefon czy mailowo, trzeba przyjść do biura i od razu zapłacić za miejsce. Wydaje się jednak, że oferta i tak cieszy się powodzeniem, bo można zapisać maksymalnie 5 osób. Działacze z Zabierzowa wyjadą do Warszawy o godz. 8 rano, a wrócą ok. godz. 1 w nocy.

Grupę na wyjazd do Warszawy zbiera też biuro senatora PiS z Łęczycy Przemysława Błaszczyka. Kiedy dzwonimy na podany numer słuszymy, że przejazd do stolicy jest darmowy. Na razie jeszcze jest sporo miejsc, bo polityk dopiero dwa dni temu zamieścił ogłoszenie na swoim koncie na Facebooku. W części biur poselskich nie mają jeszcze informacji o wyjeździe, w innych właśnie pracują nad szczegółami i w ciągu kilku dni będą przyjmować zgłoszenia.

Nie ma jednak wątpliwości, że kiedy tylko PiS już oficjalnie ogłosi Marsz Wolności i Solidarności, lokalne struktury z wigorem zabiorą się do organizowania kolejnych autobusów z działaczami. A ci jadą do Warszawy, będą wzorem posłów PiS rozprawiać o tym, jak to protesty opozycji są organizowane przez Sorosa i innych wrogów rządu.