Pirat mknął na motocyklu o 70 km/h za szybko i bez uprawnień
Poznańska drogówka nagrała i zatrzymała motocyklistę, który w Jasinie jechał 170 km/h, przekraczając dozwoloną prędkość o 70 km/h. Na dodatek nie miał uprawnień do prowadzenia motocykla.
24-letni mieszkaniec Kostrzyna jadący motocyklem marki Suzuki zwrócił uwagę policjantów, poruszając się znacznie szybciej, niż jest to dozwolone. Szaleńczą jazdę pirata udało się nagrać dzięki wideorejestratorowi. Motocyklistę policjanci zatrzymali w miejscowości Jasin pod Poznaniem.
- Prędkość, z jaką się poruszał, to 171 km/h na odcinku drogi, gdzie dopuszczalna prędkość to 100 km/h – wyjaśnia Patrycja Banaszak z zespołu prasowego poznańskiej policji. - Kierowca nie posiadał przy sobie żadnych uprawnień do kierowania pojazdem. Nigdy nie posiadał kategorii prawa jazdy, która dopuszcza do prowadzenia motocykla – dodaje.
To jednak nie wszystko. Okazało się, że w czerwcu policjanci z Gryfina zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy za kierowanie pod wpływem alkoholu. Kategoria prawa jazdy, jaką posiadał to B1. Sąd zadecyduje teraz o tym, czy mężczyzna w ogóle odzyska uprawnienia.
Na razie motocyklista został ukarany za popełnione wykroczenia 10 punktami karnymi oraz dwoma mandatami: 500 zł za przekroczenie prędkości oraz 300 zł za jazdę bez wymaganych uprawnień.
Nagranie zarejestrowane przez wideorejestrator: