Trwa ładowanie...

Pijany dowódca zmasakrował Rosjan. "Cieszył się"

- Dziennikarze kanału Astra powinni zostać zatrzymani - powiedział kremlowski propagandysta Władimir Sołowjow. W ten sposób zareagował na ujawnione przez kanał szokujące informacje o dowódcy 25. brygady, który pijany wysłał kilkudziesięciu żołnierzy do śmiertelnego szturmu, a następnie "obserwował i cieszył się, jak Siły Zbrojne Ukrainy żywcem zmiażdżyły ich czołgami i dronami".

Pijany pułkownik zmasakrował oddział. Propagandysta wściekły na dziennikarzy Pijany pułkownik zmasakrował oddział. Propagandysta wściekły na dziennikarzy Źródło: TG
d34uerj
d34uerj

Chodzi o sprawę, która ujrzała światło dziennie 2 września. Dziennikarze niezależnego rosyjskiego kanału Astra ujawnili, że pułkownik Aleksiej Ksenofontow ps. Trygrys, upił się i wysłał dziesiątki zmobilizowanych i kontraktowych żołnierzy do śmiertelnego ataku, a miesiąc później otrzymał tytuł bohatera Rosji.

"Bohater Rosji" broniony przez propagandystę

Sołowiow stwierdził, że dziennikarze Astry powinni zostać zatrzymani za ujawnienie tej informacji. Propagandysta, który osobiście zna "bohatera Rosji" powiedział, że "nigdy nie widział go pijanego", a w czasie szturmu rzekomo przebywał z Ksenofontowem na stanowisku dowodzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosję czeka rewolucja? Ekspert nie pozostawia złudzeń

Podczas audycji propagandysta odtworzył wiadomość audio od generała, pod którego dowództwem służy Ksenofontow. Ten ma ręczyć za Ksenofontowa. Potwierdził jednak, że rzeczywiście istnieje "trudna sytuacja" na kierunku, gdzie doszło do szturmu.

d34uerj

Sołowjow potwierdził, że prokuratura wojskowa już bada historię marcowego szturmu. Jak dodał, siły bezpieczeństwa rzekomo "nie stwierdziły żadnych naruszeń".

Masakra rosyjskich żołnierzy

Ujawnione przez Astrę informacje pochodziły od żon zmobilizowanych rosyjskich żołnierzy. Kobiety na własną rękę kontaktowały się z kolegami swoich zaginionych mężów. Od nich usłyszeli, że dowódca 25. brygady pułkownik Aleksiej Ksenofontow, w dniu szturmu, "upił się i będąc w złym humorze, wysłał zmobilizowanych i kontraktowych żołnierzy do śmiertelnego szturmu", a następnie "obserwował i cieszył się, jak Siły Zbrojne Ukrainy żywcem zmiażdżyły bojowników czołgami i dronami".

Żona jednego ze zmarłych wojskowych doniosła na generała do samego dyktatora Władimira Putina. "Jak długo dowódca brygady będzie drwił z żołnierzy, poddawał ich torturom i celowo wysyłał na śmierć? I czy naprawdę sądzicie, że nasza armia zasługuje na takich dowódców, którzy nie potrafią wziąć na siebie odpowiedzialności?" - napisała w liście do rosyjskiego przywódcy Alina.

d34uerj

Kobieta otrzymała od męża ostatnią wiadomość 14 lutego. - Napisał mi, że najprawdopodobniej to nasza ostatnia rozmowa. Ostrzegli ich, że jeśli tylko pojawią się na miejscu (koło Awdijiwki) to natychmiast zabiorą im telefony. Komendant dał im do zrozumienia, że ​​prowadzą ich na śmierć - twierdzi Alina.

Gdy w kwietniu Ksenofontow otrzymał tytuł bohatera Rosji, w komentarzach pod artykułem w sieci VKontakte pojawiło się dziesiątki komentarzy od krewnych poległych i zaginionych żołnierzy podporządkowanych "Tygrysowi".

d34uerj

Kobiety pytały, gdzie są ich bliscy i z jakiego powodu nie ewakuowano ciał oraz dlaczego ich mężowie zostali wysłani na śmiertelne ataki. Pod adresem dowódcy kierowano także życzenia "bolesnej śmierci w cywilu".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d34uerj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d34uerj
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj