Pijana kobieta wlokła ciało na masce przez 3 kilometry
53-letnia Sherri Lynn Wilkins spędzi resztę życia za kratami. Kobieta potrąciła po pijanemu mężczyznę. Nie zatrzymała się, by udzielić mu pomocy. Przez ponad 3 km wlokła jego ciało na masce auta - informuje nydailynews.com.
Sherri Lynn Wilkins podczas jazdy próbowała kilkakrotnie pozbyć się ciała 31-letniego mżęczyzny, którego śmiertelnie potrąciła. Uderzyła w niego z taką siłą, że wbił się przez szybę do środka pojazdu - próbowała go więc z niego wypchnąć. Bezskutecznie.
Kobieta pewnie kontynuowałaby swój rajd ulicami Torrance, gdyby nie zatrzymali jej przypadkowi przechodnie. Badanie krwi kobiety wykazało, że była kompletnie pijana - miała 2 promile alkoholu.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Wilkins, która w przeszłości była narkomanką, zarabiała na życie jako specjalistka od leczenia uzależnień: od alkoholu i narkotyków.
Sąd skazał kobietę na 55 lat więzienia.