Pierwsze posiedzenie komisji ws. domniemanych więzień CIA
W czwartek rano odbędzie się w Brukseli
pierwsze posiedzenie tymczasowej komisji Parlamentu Europejskiego
do wyjaśnienia doniesień o domniemanych tajnych więzieniach CIA w
Europie, w tym w Polsce.
Podczas posiedzenia komisji powołani zostaną jej przewodniczący oraz wiceprzewodniczący, którymi zgodnie z porozumieniem frakcji politycznych powinni zostać odpowiednio Portugalczyk Carlos Coelho (chadecja) oraz Brytyjska Sarah Ludford (liberałka). Sprawozdawcą komisji ma zostać natomiast włoski socjalista Giovanni Fava.
Komisja, w skład której weszło 46 przedstawicieli wszystkich klubów parlamentarnych (w tym sześciu Polaków), ma sprawdzić, czy rzeczywiście w Europie istniały bądź istnieją tajne więzienia CIA oraz czy CIA wykorzystywała europejskie lotniska do przewożenia osób podejrzanych o działalność terrorystyczną. Komisja sprawdzi również, czy rządy państw członkowskich wiedziały o takich działaniach i czy byli w nie zaangażowani obywatele państw Unii.
Do zadań komisji należy wizytowanie miejsc oraz przesłuchiwanie polityków. "Komisja może zapraszać kogo zechce, choć już nie będzie mogła wyegzekwować stawienia się danej osoby na takie przesłuchanie" - napisano w serwisie prasowym PE. Za każdym razem frakcje polityczne będą musiały porozumieć się, kogo zaprosić na posiedzenie komisji. "Nie będzie w tej sprawie głosowań, musi dojść do porozumienia" - tłumaczono. Posiedzenia komisji mają być na ogół otwarte.
Komisja przedstawi pierwszy raport za cztery miesiące. Zgodnie z regulaminem PE (art. 175) ma pracować nie dłużej niż 12 miesięcy, chyba że pod koniec tego okresu parlament zadecyduje o jego przedłużeniu. Ma też współpracować z Radą Europy, która od kilku miesięcy prowadzi własne śledztwo.
Inga Czerny