Polska"Pielgrzymka Benedykta XVI doświadczeniem wiary i wspólnoty"

"Pielgrzymka Benedykta XVI doświadczeniem wiary i wspólnoty"

Pielgrzymka papieża Benedykta XVI do Polski
rozwiała złudzenia, że więź Polaków z Ojcem Świętym, którą
widzieliśmy podczas pontyfikatu Jana Pawła II, była wyłącznie
wyrazem emocjonalnej więzi z charyzmatyczną osobowością papieża
Polaka - powiedział metropolita
lubelski abp Józef Życinski.

30.05.2006 | aktual.: 30.05.2006 18:10

Obecnie przekonaliśmy się, że to jest coś więcej niż charyzma. Jest to wspólnota wiary, poczucie uniwersalności Kościoła, świadomość odpowiedzialności za chrześcijaństwo obecne w kulturze. I tego doświadczyliśmy na różnych poziomach podczas czterech dni wspólnotowej modlitwy. Każde z tych spotkań miało niepowtarzalny urok - podkreślił abp Życiński, podsumowując zakończoną w niedzielę pielgrzymkę Benedykta XVI do Polski.

Metropolita lubelski powiedział, że obok przeżyć w Oświęcimiu, największe wrażenie zrobiło na nim sobotnie wieczorne spotkanie z młodzieżą na krakowskich Błoniach oraz niedzielna homilia wygłoszona tam przez Benedykta XVI podczas mszy świętej. Jak zaznaczył abp Życiński, Ojciec Święty na zakończenie tej homilii ukazał program działania, inspirowany jeszcze słowami Jana Pawła II: "Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara", wypowiedzianymi na Błoniach 27 lat temu.

Nawiązując do przemówienia Benedykta XVI w byłym KL Auschwitz, abp Życiński podkreślił, że dla niego osobiście Oświęcim był jakimś doświadczeniem kruchości tego, co nie było budowane na Chrystusie.

Patrząc na gołębie unoszące się nad terenem byłego obozu hitlerowskiego i na wiatr zwiewający gałęzie młodych topoli, myślałem o tych, którzy uważali się za uebermensch (przedstawicieli wyższej rasy - PAP), o tych, którzy absurd wybranej rasy potrafili doprowadzić do skrajnych form. Myślałem, jak szybko przeminęła ta ideologia oparta na nienawiści i na pogardzie dla człowieka- zaznaczył abp Życiski.

Podkreślił, że młodzież zapalająca świece i papież nazywający dawnych zbrodniarzy, jawią się w tym kontekście jako świadkowie wartości, które na długi dystans okazują się trwałe._ I to poczucie trwałości pewnych postaw było dla mnie czymś podstawowym w refleksji i modlitwie na terenie dawnego obozu Auschwitz- Birkenau_ - powiedział metropolita lubelski.

Według abpa Życińskiego, drugim ważnym doświadczeniem papieskiej pielgrzymki, jest doświadczenie spontaniczności i żywiołowości naszej młodzieży. Okazuje się, że można łączyć fundament wiary z poczuciem młodości, piękna i fascynacji. I młodzież na krakowskich Błoniach potrafiła dać temu przykład - dodał.

Kolejnym ważnym składnikiem przesłania papieża Benedykta XVI - w ocenie abpa Życińskiego - były słowa zawarte w końcowej części homilii wygłoszonej na krakowskich Błoniach. Jak powiedział metropolita, Ojciec Święty zaakcentował w niej, że trzeba patrzeć w niebo i kierować uwagę w stronę niewidzialnych wartości, nie dać się ogarnąć całkowicie temu, co przyziemne, ale w każdych warunkach szukać nadziei, zachowywać wierność stylowi Jana Pawła II i dzielić skarb wiary z Europą.

Zdaniem arcybiskupa, jest to program, który ma ogromnie dużo szczegółów, bo samo określenie "dzielić skarb wiary", to wielkie zobowiązanie._ U nas niektórzy wolą dzielić Europę na "zgniły Zachód", czy na jakieś inne rejony, które następnie przeciwstawiają. A tymczasem papież Benedykt XVI mówi, że trzeba nam we wspólnocie Europy "dzielić skarb wiary", mieć świadomość tego skarbu i szukać tego, co integruje, co zobowiązuje nas do tego, żebyśmy patrzyli na innych mieszkańców naszego kontynentu jako na braci_ - powiedział abp Życiński.

W jego ocenie, papież Benedykt XVI, "delikatnością ducha", swym świadectwem kultury, jak i osobistym przykładem wierności temu, czego nauczał Jan Paweł II, ukazał nam żywy przykład, w jaki sposób kontynuować tamto wielkie dziedzictwo.

Odnosząc się do niektórych krytycznych uwag do przemówienia Benedykta XVI w byłym KL Auschwitz II-Birkenau, abp Życiński powiedział: Ci perfekcjoniści, którzy spieszą z dobrymi radami, co powinien zrobić inaczej papież Benedykt XVI, biorą pod uwagę tylko swoje odczucia, a nie biorą pod uwagę reakcji wszystkich uczestników.

Zapytany, w jaki sposób należy odbierać przesłanie Benedykta XVI, skierowane do duchowieństwa w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w pierwszym dniu wizyty, abp Życiński odpowiedział, że trudno jest mu oceniać intencje papieża. Benedykt XVI powiedział wtedy m.in.: Potrzeba pokornej szczerości, by nie negować grzechów przeszłości, ale też nie rzucać lekkomyślnie oskarżeń bez rzeczywistych dowodów, nie biorąc pod uwagę różnych ówczesnych uwarunkowań.

Natomiast na pewno w wizji papieża jest podkreślona konieczność łączenia troski o świadectwo prawdy z troską o godność człowieka. Jeśli się zrezygnuje albo z troski o prawdę i zadowoli jakąś półprawdą, niepełną prawdą, albo człowieka traktuje się instrumentalnie, lekceważąc jego godność i usiłując troszczyć się wyłącznie o prawdę, jest to zaprzeczenie tej chrześcijańskiej wizji, którą ukazał nam papież Benedykt XVI podczas niedawno zakończonej pielgrzymki do Polski - powiedział abp Życiński.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)