Pełnomocnik Mariusza Trynkiewicza prosi o nieujawnianie nazwiska
Adwokat Marcin Lewandowski został wskazany przez Okręgową Radę
Adwokacką w Rzeszowie na pełnomocnika z urzędu Mariusza Trynkiewicza. Obrońca otrzymał akta sprawy i zapoznaje się z nimi. Początkowo pełnomocnik Mariusza Trynkiewicza nie zgadzał się na ujawnienie swojego nazwiska - podaje RMF FM. Rzeszowski sąd okręgowy orzekającym zdecydował wczoraj o wyznaczeniu Trynkiewiczowi pełnomocnika z urzędu.
23.01.2014 | aktual.: 24.01.2014 09:39
Według informacji RMF FM, dziekan Izby Adwokackiej zaproponował kilku prawnikom reprezentowanie przez sądem Mariusza Trynkiewicza. Zgodził się tylko jeden. To adwokat z kilkuletnim stażem. Początkowo nie zgadzał się na ujawnienie nazwiska.
Przyznanie Trynkiewiczowi pełnomocnika z urzędu odbyło się po przesłaniu do sądu wniosku o uznanie Mariusza Trynkiewicza za osobę z zaburzeniami psychicznymi stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Wniosek skierował dyrektor zakładu karnego w Rzeszowie, w którym Trynkiewicz odbywa karę.
Sąd zdecydował też "o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłych dotyczących Mariusza T.". W tym celu powołał trzech biegłych: dwóch psychiatrów i seksuologa, którzy mają do 31 stycznia przygotować opinie. Otrzymają oni pełną dokumentację Trynkiewicza.
Rzeczniczka sądu w Rzeszowie Marzena Ossolińska-Plęs powiedziała, że jeżeli opinie będą zawierały "konkretne wnioski", wówczas sprawa trafi na wokandę; sąd wyznaczył wstępnie termin rozprawy na 10 lutego. Termin ten może jednak ulec zmianie, gdy biegli uznają, że konieczna jest obserwacja Trynkiewicza w ośrodku zamkniętym. Wtedy złożą odpowiedni wniosek do sądu, na którego rozpatrzenie sąd ma kolejnych siedem dni. Maksymalny czas przebywania na takiej obserwacji wynosi 4 tygodnie. Sąd może orzec jednak krótszy termin.
Po otrzymaniu opinii od biegłych po takiej obserwacji zostanie wyznaczona rozprawa dotycząca Trynkiewicza.
Trynkiewicz - pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci zamienioną potem na 25 lat więzienia - może 11 lutego opuścić Zakład Karny w Rzeszowie. Nie stanie się tak, jeśli sąd, na mocy ustawy o nadzorze nad groźnymi przestępcami, orzeknie o umieszczeniu go w specjalnym ośrodku terapeutycznym.
Źródło: RMF FM, PAP