Socjolog przypomina, że obecny wynik Platformy Obywatelskiej jest zdecydowanie niższy niż w poprzednich wyborach - partia Donalda Tuska straciła sześć mandatów z 25. - To zwycięstwo jest w rzeczywistości remisem z PiS, a PO przed wyborami europejskimi przegrała wiele lokalnych wyborów. Wygląda na to, że trend na scenie politycznej się zmienia. W następnych wyborach parlamentarnych może dojść do zmiany warty - przekonuje.
Prof. Śpiewak podkreśla, że PO ocalała dzięki temu, że nad wyborami do PE ciążyło widmo ukraińskie. - Ale jeżeli taka sytuacja nie powtórzy się na kilka tygodni przed wyborami parlamentarnymi, to odbije się negatywnie na wyniku PO - uważa.
Były poseł PO przyznaje, że zwycięstwo PiS w wyborach w 2015 r. jest prawdopodobne. - Nawet jeśli koalicjantem miałby być Janusz Korwin-Mikke. Ale Kaczyński pokazał już, że przystawki się zjada, a ludzie, których może wprowadzić do sejmu Korwin- Mikke, nie będą mieli doświadczenia politycznego i w tym sensie staną się łatwi do rozgromieni. Poza tym lider Nowej Prawicy ma nieprzyjemny charakter, więc ludzie będą od niego uciekali - zaznacza.
Źródło: "Rzeczpospolita"
