Jak się podkreśla, fakt, że Jan Paweł II przygotował w tym roku wyjątkowo krótką homilię, świadczy o tym, że dostosował jej długość do swoich sił i chce ją przeczytać w całości samodzielnie. Obserwatorzy spodziewają się, że w homilii papież będzie mówił o trudnych chwilach i dramatach, jakie przeżywa obecnie ludzkość.
Wiadomo już, że uczestnicy mszy św. modlić się będą w intencji Ziemi Świętej, "ażeby nadeszły dla niej czasy pomyślności i pokojowej koegzystencji w klimacie wzajemnego szacunku jej mieszkańców", a także za rządzących krajami, aby - zgodnie z papieskim orędziem na najbliższy Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia - "zło dobrem zwyciężali" i nie ustawali w poszukiwaniu pokoju.
Pasterkę transmitować będą największe światowe stacje telewizyjne, a obejrzą ją mieszkańcy ponad 70 krajów, także zamieszkanych w większości przez muzułmanów, jak na przykład Algierii, Indonezji, Maroka i po raz pierwszy Turcji. Transmisję zamówiła także telewizja na Kubie.
O zmierzchu papież wraz ze swymi najbliższymi polskimi współpracownikami zasiądzie do wieczerzy wigilijnej. Potrwa ona około półtorej godziny. W tym czasie na placu Świętego Piotra będzie trwała uroczystość odsłonięcia szopki.
Być może, tak jak w latach ubiegłych, Jan Paweł II pozdrowi ze swego okna tysiące rzymian i turystów, gromadzących się w wigilijny wieczór przed bazyliką watykańską.
Sylwia Wysocka
