Pan Marcin oddał mocz do badania. W próbce wykryto pozostałości chwastobójczego glifosatu
- Jadłem normalne bułki, zwykłe obiady, zupy, często kupuję produkty dietetyczne. Wynik jest dla mnie szokiem - mówi WP Marcin Bustowski z Jeleniej Góry. W próbce jego moczu odkryto glifosat, główny składnik popularnego chwastobójczego środka Roundup.
08.12.2019 | aktual.: 09.12.2019 14:07
Glifosat w kaszy gryczanej wykryły niedawno organizacje FoodRentgen i Fundacja Konsumentów, a wycofanie partii produktów z sieci handlowej Lidl wywołało burzę w mediach. Marcin Bustowski rolnik z Jeleniej Góry i działacz rolniczego związku zawodowego "Solidarni" postanowił przebadać się na obecność chemii w organizmie.
Okazuje się, że próbce jego moczu certyfikowane laboratorium LabKom z Niemiec wykryło glifosat. Stężenie czterokrotnie przekracza niemiecką normę. To prawdopodobnie pozostałość po najpopularniejszym środku chwastobójczym Roundap. Preparat jest stosowany powszechnie przez rolników do podsuszania kasz, rzepaku oraz ochrony upraw zbóż przed chwastami.
Rolnik: brońmy naszej żywności przed chemią
- Ja nie mam kontaktu z uprawami, bo zajmuję się hodowlą zwierząt. Potwierdzają się doniesienia z Niemiec, że my, zwykli konsumenci jesteśmy narażeni na oddziaływanie szkodliwej chemii używanej w przemysłowym rolnictwie - komentuje Bustowski. - To kolejny argument za tym, aby powstała rządowa agencja bezpieczeństwa żywności, która na poważnie zajmie się problemem chemii używanej do produkcji żywności - dodaje Bustowski.
Przypadek rolnika z Jeleniej Góry nie jest wyjątkowy. On sam podkreśla, że gdy opublikował wyniki na swoim blogu oraz Facebooku zgłosiło się do niego wiele osób, które uzyskały podobny rezultat testu. Według danych polskiego laboratorium Alab u ponad połowy ich klientów podczas badania moczu wykrywane są ślady chwastobójczego środka.
Niemcy też sikają chemią
Już kilka lat temu serwis Deutche Welle relacjonował alarmujące wyniki badań rynku niemieckiego. Pozostałości glifosatu stwierdzono w moczu 7 z 10 mieszkańców dużych miast w Niemczech. Jurgen Stellpflug, redaktor magazynku konsumenckiego "Okotest" oświadczył , że jego pismo zleciło zbadanie pod kątem obecności glifosatu mąki, płatków owsianych i pieczywa. Znaleziono go w 14 spośród 20 próbek. Zwłaszcza w bułkach; 8 z 10 było obciążonych tym herbicydem.
Występowanie środka chemicznego w moczu niemieccy eksperci wiążą z używaniem chemii do oprysków na polach. Glifosat może pochodzić również z mięsa, ponieważ zwierzęta są karmione paszą z intensywnie opryskiwanych upraw. Glifosat w 1974 roku wprowadziła na rynek amerykańska firma biotechnologiczna Monsanto, jej produkt pod marką Roundup stał się globalnym hitem. Obecnie marka należy do koncernu Bayer.
Zobacz także
Eksperci nie są zgodni, jaka zawartość glifosatu w produktach spożywczych jest szkodliwa dla zdrowia. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC), wchodząca w skład Światowej Organizacji Zdrowia, ogłosiła w marcu 2015 r., że związek ten jest "prawdopodobnie rakotwórczy u ludzi". Wiele badań wskazuje, że glifosat niszczy naturalną florę bakteryjną przewodu pokarmowego, u kobiet będących w ciąży, powoduje deformacje i wady rozwojowe płodu. Europejska Agencja Chemiczna nie uznała jego szkodliwości.
Zobacz także
Nawet po przegranej sprawie w USA, gdy sąd uznał producenta Roundapu za winnego wywołania raka u jednego z pacjentów, polskie ministerstwo rolnictwa nie zdecydowało się na ograniczenie sprzedaży środków z glifosatem. Od 2020 zrobią to np. Czesi.
Przez kilka lat w Parlamencie Europejskim toczyła się dyskusja w sprawie ograniczenia glifosatu w rolnictwie. Ostatecznie zapadła decyzja o przedłużeniu stosowania środka chemicznego do 2022 roku. Za przedłużeniem głosowała większość państw członkowskich, w tym Polska i Niemcy. UE pozwoliła swoim członkom zdecydować ostatecznie o nałożeniu ograniczeń na stosowanie glifosatu na poziomie krajowym.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl