Ostra wymiana zdań prof. Piotra Glińskiego z gen. Stanisławem Koziejem
"Ponieważ Pan gen. Koziej poczuł się (...) urażony moją wypowiedzią w TVN (że 'był szkolony przez GRU'), informuję, (...) że w wypowiedzi swojej przytoczyłem informacje często pojawiające się w obiegu publicznym i mediach, (...) oparte na danych z IPN" - napisał na Facebooku prof. Piotr Gliński, przepraszając jednocześnie szefa BBN. To odpowiedź na zamieszczony na Twitterze apel gen. Stanisława Kozieja, który zażądał przeprosin za słowa wypowiedziane przez Glińskiego w TVN24. Szef BBN nie uznał jednak przeprosin za satysfakcjonujące, stwierdzając, że to "przeprosiny bez przeproszenia".
Prof. Piotr Gliński był w sobotę gościem programu "Fakty po Faktach" w TVN24. Krytykował w nim otoczenie Bronisława Komorowskiego, nawiązując do gwizdów i buczenia, z jakimi spotkał się prezydent rok temu podczas obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego.
- Wiarygodność polityka, mówimy o prezydencie Polski, jest oceniana tak dlatego, że jego kancelaria jest w dużej mierze zbudowana przez ludzi związanych z blokiem komunistycznym, z tymi, którzy kiedyś byli zwolennikami interesu narodowego innego kraju, nie Polski. Szef BBN był szkolony przez GRU (instytucję wywiadu wojskowego najpierw ZSRR, a od 1991 r. Federacji Rosyjskiej - przyp. red.) - stwierdził Gliński.
Wypowiedź ta oburzyła gen. Stanisława Kozieja, który na Twitterze napisał, że kłamstwem jest to, iż był szkolony przez GRU. Zażądał też przeprosin od prof. Glińskiego.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Od soboty Koziej umieścił jeszcze kilkanaście wpisów, odnoszących się do słów szefa rady programowej PiS. Kilkakrotnie powtarzał w nich apel do Glińskiego o przeprosiny.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W niedzielę po południu prof. Piotr Gliński przeprosił szefa BBN na Facebooku. Jak napisał, "ponieważ Pan gen. Koziej poczuł się na twitterze urażony moją wypowiedzią w TVN (że 'był szkolony przez GRU'), informuję, także w medium internetowym, że w wypowiedzi swojej przytoczyłem informacje często pojawiające się w obiegu publicznym i mediach (np. Niezależna.pl, ND z dn. 12-13.02.2011), oparte na danych z IPN". "Ponieważ źródła pisane mówią jedynie o szkoleniu w r. 1987 w sowieckim Sztabie Generalnym, 'zabezpieczanym przez GRU' (nie wiadomo kto szkolił i sam p. Koziej nie może chyba wiedzieć czy było to GRU czy nie), niniejszym przepraszam p. Kozieja za nieprecyzyjną i uproszczoną interpretację faktów" - czytamy. Szef rady programowej PiS dodał też, że wcześniej "nie spotkał się", by szef BBN uważał słowa o swoim szkoleniu przez GRU za obraźliwe i nie zaprzeczał im.
Ponieważ Pan gen. Koziej poczuł się na twitterze urażony moją wypowiedzią w TVN (że "był szkolony przez GRU"), informuję...
Posted by Profesor Piotr Gliński on 2 sierpnia 2015
Facebookowe przeprosiny nie usatysfakcjonowały gen. Stanisława Kozieja. W jednym z kolejnych twittów napisał, że to "przeprosiny bez przeproszenia", bo on nie ma konta na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W kolejnych wpisach szef BBN nie szczędzi ostrych słów pod adresem prof. Glińskiego.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter