Trwa ładowanie...
29-01-2014 08:42

Ordynator z Włocławka na trzech etatach. Gdzie był, kiedy umierały bliźniaki?

Zawieszony ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego szpitala we Włocławku pracuje łącznie w trzech miejscach, m.in. współprowadzi prywatną klinikę - ustalił NFZ. - Teoretycznie rzecz biorąc, grafiki się nie nakładają. Natomiast jak się okazuje, i to dotyczy tego feralnego dnia, nie zawsze w praktyce to zawsze wygląda tak, jak wyglądać powinno - powiedział w "Uwadze" TVN Jan Raszeja, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ.

Ordynator z Włocławka na trzech etatach. Gdzie był, kiedy umierały bliźniaki?Źródło: PAP, fot: Tytus Żmijewski
d26kmx4
d26kmx4

Kontrola NFZ ma wyjaśnić, czy ordynator był w czasie dyżuru w szpitalu. Raszeja powiedział, że ze wstępnych ustaleń wynika, że w godzinach 20 a 3 rano ordynator nie pracował. Dodał, że będzie badane, czy lekarz w tym czasie spał w swoim gabinecie, czy opuścił szpital.

Śmierć nienarodzonych bliźniąt w szpitalu we Włocławku

Śmierć bliźniąt nastąpiła w nocy z 16/17 stycznia na oddziale ginekologiczno-położniczym włocławskiego Szpitala Specjalistycznego im. ks. Jerzego Popiełuszki. Doszło do tego kilkanaście godzin przed planowanym porodem, który miał się odbyć poprzez tzw. cesarskie cięcie. Ojciec dzieci obwinia personel placówki o zaniedbania, które miały doprowadzić do śmierci dzieci.

Według relacji ojca, ginekolog zalecił niezwłoczne przeprowadzenie zabiegu cesarskiego cięcia. Nie zrobiono tego, gdyż - jak usłyszał od personelu szpitala - osoba kompetentna do wykonania koniecznego badania ultrasonografem miała być na miejscu dopiero następnego dnia.

Sekcję zwłok dzieci przeprowadzono w Zakładzie Medycyny Sądowej w Bydgoszczy. Jak poinformowała włocławska prokuratura, wstępnie wskazano niewydolność oddechowo-krążeniową jako bezpośrednią przyczynę śmierci. Jednocześnie patolodzy ocenili, że dzieci do 35. tygodnia ciąży, gdy nastąpił zgon, rozwijały się prawidłowo. Nie stwierdzono żadnych poważnych wad rozwojowych, ani śladów ewentualnych urazów, które mogły przyczynić się do śmierci dzieci.

d26kmx4

Prawidłowość postępowania w tym przypadku personelu medycznego bada na wniosek ministra zdrowia prof. Stanisław Radowicki, krajowy konsultant w dziedzinie ginekologii i położnictwa. Własne postępowanie zapowiedział już także samorząd lekarski. Na wniosek ministra zdrowia ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego we włocławskim szpitalu został zawieszony w czynnościach służbowych.

Źródło: Uwaga TVN, PAP

d26kmx4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26kmx4
Więcej tematów