Operacja u wybrzeży USA - wyciągną polski statek
Polski statek Ornak dziś zostanie wyciągnięty z mielizny. Znajduje się on 300 metrów od wybrzeży Stanów Zjednoczonych.
- W południe czasu polskiego pod statek podpłyną dwa holowniki i rozpocznie się wyciąganie masowca - powiedział Radiu Gdańsk kapitan żeglugi wielkiej Leszek Kłoda, który nadzoruje wyciąganie statku. - Akcją zajmie się wyspecjalizowana amerykańska firma. W ciągu 2 godzin od jej rozpoczęcia jednostka powinna odzyskać pływalność - ocenia Kłoda.
Statek utknął na mieliźnie trzy dni temu. Wcześniejsze jego odholowanie nie było możliwe ze względu na silny wiatr, który osiągał ponad 100 kilometrów na godzinę.
Drugim powodem były formalności, które w takich przypadkach zawsze trwają kilka dni. Firma, której zlecono akcje musiała obejrzeć statek i opracować plan akcji, który potem musi zostać zaakceptowany przez urzędników.
Na polskim statku przebywa 22-osobowa polska załoga. Nikomu nic się nie stało. Ze statku nie wydostały się zanieczyszczenia, które mogłyby zagrozić środowisku.