Piętnaście państw członkowskich Rady po pilnych konsultacjach jednomyślnie przyjęło oświadczenie w tej sprawie. Odczytał je na formalnym posiedzeniu przewodniczący obecnie Radzie rosyjski ambasador przy ONZ Andriej Denisow.
Terroryzm w każdej postaci i przejawie stanowi jedno z najpoważniejszych zagrożeń dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa - głosi dokument. Rada potwierdza w nim konieczność "walki wszelkimi środkami z zagrożeniem dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, powodowanym przez akty terrorystyczne". Przekazuje też wyrazy współczucia ofiarom zamachów oraz władzom i narodowi jordańskiemu.
Jordański ambasador przy ONZ książę Said al-Husajn podkreślił zdecydowanie rządu Jordanii, by "ścigać i postawić przed obliczem sprawiedliwości" sprawców zamachów w Ammanie. W rozmowie z dziennikarzami nazwał ich "nieludzkimi istotami".
W trzech równoczesnych zamachach bombowych na amerykańskie hotele w Ammanie zginęło w środę 56 osób, a 93 zostały ranne. Do przeprowadzenia zamachów przyznała się iracka Al-Kaida.
