Trwa ładowanie...
21-09-2007 16:05

Odnaleziono dwóch z zaginionych rosyjskich turystów

Odnaleziono dwóch z sześciu rosyjskich turystów, zaginionych w czasie wyprawy kajakowej w Xinjiangu na zachodzie Chin - podały media pekińskie i moskiewskie.

Odnaleziono dwóch z zaginionych rosyjskich turystówŹródło: PAP/EPA
d3mjo5l
d3mjo5l

Pierwszy znaleziony, Aleksandr Zwieriew, został w ciężkim stanie przewieziony do szpitala w Hotanie - centrum administracyjnym regionu.

Stan drugiego, Andrieja Pautowa, jest zadowalający - powiedziała rzecznika rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Natalia Łukasz. Jak dodała, on także zostanie przewieziony do Hotanu, zapewne w sobotę.

Według jednego z uczestników akcji ratunkowej, Pautow sam wyszedł na spotkanie grupie poszukiwawczej idącej wzdłuż rzeki Yurungkax, w prowincji Xinjiang, którą płynęli zaginieni.

Przed znalezieniem Pautowa Zwieriew powiedział, że widział śmierć wszystkich swoich towarzyszy, a własne ocalenie uważa za cud. Zarośniętego i wymizerowanego Zwieriewa, który przez 20 dni przebywał w dziczy bez jedzenia, pokazano w telewizji, jak wysiada z helikoptera w niebiesko-żółtej kurtce wodoodpornej i białym kasku do spływu.

d3mjo5l

Powiedział, że oba kajaki, w których płynęli, wywróciły się. "Człowiek nie zdoła długo walczyć w takiej wodzie. Udaje mu się przez kilka minut, a potem traci siły - powiedział Zwieriew rosyjskiej telewizji Wiesti-24. - Wtedy już tylko cud może go uratować".

Według jego relacji, kiedy pierwszy kajak z dwiema osobami się wywrócił, pozostali zobaczyli to zbyt późno, żeby uratować kolegów. Udało im się tylko wyłowić ciała, które położyli na brzegu rzeki. Ponieważ byli w odległości kilku dni drogi od siedzib ludzkich, ponownie spuścili swój kajak na wodę, ale także on się wywrócił. Zwieriew twierdzi, że uratował się tylko dlatego, że wypadł z kajaka z dala od wirów wodnych.

"Wszyscy utonęli, zginęli na moich oczach. Siedziałem na brzegu i próbowałem im mówić, co powinni robić, ale żaden nie był w stanie" - relacjonował uratowany.

Rosjanie rozpoczęli spływ rzeką Yurungkax w prowincji Xinjiang w połowie sierpnia, ale 2 września nie pojawili się na umówione spotkanie z tłumaczem. Wtedy wszczęto alarm.

d3mjo5l

Ciała trzech Rosjan znaleziono w ubiegłym tygodniu.

Odcinek rzeki, po którym Rosjanie płynęli, był bardzo dziki i nieopisany na mapie. "Od pierwszego dnia było dla mnie jasne, że nie zdołamy pokonać obranej trasy. To najtrudniejszy odcinek rzeki. Gdyby tragedia nie wydarzyła się tamtego dnia, doszłoby do niej następnego" - ocenił Zwieriew.

Przez 20 dni Zwieriew żył w jaskini i codziennie wchodził na szczyt ściany wąwozu, żeby zwrócić na siebie uwagę ekip poszukiwawczych.

Rzeka Yurungkax płynie w rejonie Hotanu i kończy swój bieg w piaskach pustyni. Znana jest ze znajdujących się w rejonie pokładów cennego białego nefrytu.

d3mjo5l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3mjo5l
Więcej tematów