ŚwiatOd 21 grudnia bez kontroli wjedziemy do Niemiec

Od 21 grudnia bez kontroli wjedziemy do Niemiec

Unijni ministrowie spraw wewnętrznych zdecydowali o rozszerzeniu strefy Schengen o dziewięć nowych krajów UE, w tym o Polskę.

Od 21 grudnia bez kontroli wjedziemy do Niemiec
Źródło zdjęć: © AFP

08.11.2007 | aktual.: 08.11.2007 16:43

W nocy z 20 na 21 grudnia zniesione zostaną kontrole na granicach lądowych między dziewięcioma nowymi państwami członkowskimi UE tj. Polską, Czechami, Estonią, Litwą, Łotwą, Maltą, Słowacją, Słowenią, Węgrami, oraz pomiędzy nimi a dotychczasowymi członkami strefy Schengen. Oznacza to, że przekraczając granice z Niemcami, Czechami, Litwą czy Słowacją nie będziemy kontrolowani przez funkcjonariuszy straży granicznej. Formalnie tę decyzję będzie musiał jeszcze pozytywnie zaopiniować Parlament Europejski (głosowanie przewidziano podczas sesji 15 listopada w Strasburgu).

Rozszerzenie strefy Schengen to symbol dla nowych krajów członkowskich, które już nie są za żelazną kurtyną - powiedział w Brukseli szef niemieckiego MSW Wolfgang Schaeuble.

Schaeuble zapowiedział uroczyste obchody otwarcia granicy z udziałem polskich, niemieckich i czeskich władz.

Uroczystości mają się odbyć 21 i 22 grudnia na różnych nowych wewnętrznych granicach Schengen: poza granicą polsko-czesko- niemiecką także w krajach bałtyckich, na styku pomiędzy Austrią, Węgrami i Słowacją oraz na granicy włosko-słoweńskiej. Wezmą w nich udział premier przewodniczącej Unii Portugalii Jose Socrates, szef Komisji Europejskiej Jose Barroso i komisarz ds. wewnętrznych Franco Frattini.

Wejście Polski do układu Schengen oznacza przede wszystkim zniesienie kontroli paszportowych na przyszłej granicy wewnętrznej z Niemcami, Słowacją, Czechami i Litwą. Będą one natomiast bardziej szczegółowe na granicy zewnętrznej - z Rosją, Białorusią i Ukrainą - co ma zapobiec nielegalnej imigracji i przemytowi.

Zniesienie kontroli na lotniskach nastąpi nieco później, bo do końca marca - oczywiście dla pasażerów lecących do krajów Schengen.

To, że na granicach z państwami Schengen nie będzie kontroli nie oznacza, że formalnie przestanie ona istnieć. Granice będzie jednak można przekraczać niemal w dowolnym miejscu a to ułatwienie m.in. dla turystów, którzy czasem nieświadomie wchodzą na teren unijnych sąsiadów.

Strażnicy graniczni z przejść przeniosą się na trasy międzynarodowe i dojazdowe do granicy. Pojawią się też tzw. grupy mobilne - zespoły patrolowo-interwencyjne, których zadaniem będzie sprawdzanie dokumentów, legalności pobytu cudzoziemców oraz zapobieganie przemytowi.

Pracę strażników będą usprawniać tzw. schengen-busy, pełniące rolę "przewoźnych przejść granicznych". Są to specjalne samochody wyposażone w sprzęt niezbędny do przeprowadzania kontroli - np. komputer podłączony do baz danych zawierających m.in. informacje o osobach poszukiwanych, urządzenia do sprawdzania odcisków palców, czy mini laboratoria do wykrywania narkotyków. Komenda główna SG planuje, że docelowo będzie ich ok. 30.

Na granicy wewnętrznej będą też wprowadzane wspólne międzynarodowe patrole wzorowane na tych działających już na odcinku polsko-niemieckim. Wiąże się to jednak z koniecznością przeszkolenia polskich funkcjonariuszy z prawa obowiązującego po stronie czeskiej, litewskiej i słowackiej, a tamtejszych - z polskich regulacji.

Chodzi tu głównie o zapobieganie nielegalnej imigracji. Wielu obcokrajowców, którzy chcą wyjechać na Zachód, może bowiem próbować wykorzystać to, że na granicy z innymi państwami Schengen nie będzie kontroli. Strażnicy graniczni, tak jak dotąd, będą też zapobiegać próbom przemytu papierosów czy alkoholu - rozszerzenie strefy nie oznacza bowiem wolnego przepływu towarów akcyzowych. Będzie można przewieźć np. 800 sztuk papierosów, 10 litrów spirytusu, 20 litrów wina o zwiększonej zawartości alkoholu czy 60 litrów wina musującego. Strażnicy będą też wracać na tzw. wewnętrzne przejścia graniczne w sytuacjach wyjątkowych - np. zagrożenia terrorystycznego, czy też prawdopodobnie w czasie mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012.

Na przejściach z Rosją, Ukrainą, Białorusią - kontrole wjazdowe będą bardziej skrupulatne. By uszczelnić granicę już od kilku lat zwiększano tam liczbę strażników granicznych - obecnie jest ich blisko 10 tys. Mają tam też powstać nowe przejścia graniczne - 4 są planowane na granicy z Ukrainą.

Generalnie dla Polaków jadących na Wschód sytuacja zmieni się niewiele; Ukraińcy, Rosjanie, Białorusini będą się jednak musieli liczyć ze wzrostem kosztów i utrudnieniami. Obywateli Białorusi wiza schengenowska kosztować będzie 60 euro, Rosjan i Ukraińców nieco taniej, bo 35 euro (te dwa kraje zawarły bowiem z UE umowy o readmisji, czyli przyjmowaniu osób, które z ich terenu nielegalnie przedostały się do Unii).

Na tych odcinkach granicy będą też obowiązywać dwustronne umowy o tzw. małym ruchu granicznym. Dzięki nim obywatele tych krajów będą mogli poruszać się na obszarze do 30 km w głąb Polski bez konieczności posiadania wizy "schengenowskiej". Takie zezwolenie nie będzie jednak uprawniało do przekraczania granic Polski z innymi krajami Schengen.

Podpisana pod koniec września przez prezydenta Karta Polaka zakłada też refundację kosztów wiz tym Polakom, którzy mieszkają na Wschodzie i mają tamtejsze obywatelstwo.

W rekomendacjach, jakie ministrowie przyjęli dla wszystkich nowych państw strefy Schengen, do Polski skierowano apel o zakończenie budowy terminalu 2 na Okęciu. Ale jak zastrzegli polscy dyplomaci, "nie jest to twarde zalecenie", którego niespełnienie wykluczyłoby Polskę ze strefy, a raczej rodzaj presji, by przyspieszyć prace w celu ułatwienia obsługiwania pasażerów na największym polskim lotnisku.

Ponadto, Polska powinna jeszcze ukończyć prace przy infrastrukturze przejścia granicznego Terespol-Brześć oraz zakończyć wprowadzanie danych archiwalnych do systemu informacji Schengen (tzw. SIS). Umożliwia on wymianę informacji sądowych i kryminalnych między organami odpowiedzialnymi za ochronę granic zewnętrznych państw strefy. Dzięki temu możliwa jest m.in. skuteczniejsza identyfikacja poszukiwanych osób i przedmiotów.

Jak nieoficjalnie mówi się w Brukseli, Polska podczas kontroli ekspertów państw UE, jakie miały miejsce 13-20 maja na granicach lądowych oraz 1-10 września na lotniskach, wypadła jako jeden z najlepszych krajów.

Układ z Schengen powstał w 1985 roku (modyfikowany w późniejszych latach). Znosi on kontrolę na wewnętrznych granicach państw, które podpisały dokument. Do strefy należały dotychczas prawie wszystkie z państw UE - poza Wielką Brytanią i Irlandią - a także Norwegia oraz Islandia, nie wchodzące w skład Wspólnoty. Nowe kraje Unii (poza Cyprem, Bułgarią i Rumunią) mają stać się członkami strefy równocześnie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)