Obama zadeklarował pomoc federalną dla władz Baltimore
Prezydent Barack Obama zadeklarował w poniedziałek pomoc federalną dla władz Baltimore w stłumieniu zamieszek, które wybuchły po pogrzebie Afroamerykanina zmarłego po zatrzymaniu przez policję. Obama poinformował o tym burmistrz Baltimore Stephanie Rawlings-Blake.
28.04.2015 01:29
Rawlings-Blake przedstawiła prezydentowi obecną sytuację w mieście, w którym w poniedziałek doszło do nowych zamieszek. Siedmiu policjantów, w tym jeden ciężko, zostało rannych. Obama przedyskutował również sytuację w Baltimore z nową szefową resortu sprawiedliwości (prokurator generalną) Lorettą Lynch, która został zaprzysiężona zaledwie kilka godzin wcześniej.
Gubernator stanu Maryland, w którym położone jest Baltimore, Larry Hogan postawił Gwardię Narodową w stan pogotowia aby "w razie potrzeby" była gotowa do wsparcia policji. "Rabunki i akty przemocy nie będą tolerowane" - oświadczył Hogan.
W pogrzebie 25-letniego Afroamerykanina Freddiego Gray'a wzięło udział ponad 2500 osób, później wzburzony tłum wyległ na ulice. Doszło do starć z policją, która użyła gazu łzawiącego i pieprzowego usiłując rozproszyć demonstrantów. Demonstranci oskarżali policję o spowodowanie śmierci Gray'a.
Jak poinformował rzecznik policji w Baltimore Eric Kowalczyk, funkcjonariusze zostali obrzuceni cegłami i kamieniami. Podpalono też kilka radiowozów policyjnych. Doszło do aktów wandalizmu i rabowania sklepów.
Napięta sytuacja zmusiła władze do odwołania meczu baseballowego na największym stadionie w mieście, w którym miała wziąć udział miejscowa drużyna Baltimore Orioles.
12 kwietnia Gray doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego, gdy po aresztowaniu wepchnięto go do policyjnej furgonetki. Tydzień później mężczyzna zmarł w szpitalu. Władze wszczęły śledztwo w tej sprawie. Sześciu policjantów, którzy uczestniczyli w aresztowaniu Gray'a, zawieszono.
Śmierć Gray'a podsyciła na nowo oburzenie znacznej części opinii publicznej w USA ujawnianymi co pewien czas przez media przypadkach brutalnego traktowania przez policję Afroamerykanów.
Zobacz także: Zamieszki w Missouri po zastrzeleniu nastolatka