ŚwiatNowe centrum dowodzenia NATO w Europie. "Bo świat staje się niebezpieczny"

Nowe centrum dowodzenia NATO w Europie. "Bo świat staje się niebezpieczny"

Na Węgrzech, podobnie jak w innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej, powstanie centrum dowodzenia NATO, mające pomóc w koordynacji rozmieszczania w razie konieczności sojuszniczych sił szybkiego reagowania - poinformował w piątek rząd w Budapeszcie.

Nowe centrum dowodzenia NATO w Europie. "Bo świat staje się niebezpieczny"
Źródło zdjęć: © fotolia | Artur Grom

02.10.2015 | aktual.: 02.10.2015 18:42

NATO uruchomiło już podobne jednostki operacyjne na Litwie, Łotwie, w Estonii, Bułgarii, Rumunii i w Polsce.

Według informacji rządu węgierskiego centrum dowodzenia, zwane Jednostką Integracyjną Sił Sojuszu Północnoatlantyckiego (NATO Force Integration Units - NFIU), zostanie obsadzone przez 40 oficerów z Węgier i innych państw NATO.

- Zadaniem centrum w czasie pokoju będzie organizowanie i planowanie ćwiczeń międzynarodowych, a w nadzwyczajnej sytuacji koordynacja Sił Reagowania NATO - poinformowała kancelaria rządu Węgier w odpowiedzi na pytania agencji Reutera.

Zgodnie z postanowieniami ubiegłorocznego szczytu NATO w Newport NFIU będzie elementem Połączonych Sił Zadaniowych Bardzo Wysokiej Gotowości (Very High Readiness Joint Task Force - VJTF), czyli tzw. szpicy. Rolą jednostek NFIU jest współdziałanie w czasie ewentualnego przemieszczania wojsk NATO na kontynencie. Będą to jednostki łącznikowe, koordynujące ćwiczenia i zajmujące się wspólnym planowaniem, a w razie konieczności mające ułatwić przyjęcie VJTF na terytorium danego państwa. W skład NFIU będzie wchodził personel zarówno z państwa gospodarza, jak i z innych krajów NATO.

Szczegóły dotyczące roli natowskiej szpicy, która ma być w pełni operacyjna na początku przyszłego roku, będą omawiane przez ministrów obrony Sojuszu Północnoatlantyckiego na spotkaniu w Brukseli 8 października.

Niektóre kraje członkowskie NATO z Europy Wschodniej, w tym Polska, chcą by siły skoncentrowały się na odstraszaniu ewentualnego rosyjskiego ataku w świetle zaanektowania w ubiegłym roku Krymu przez Rosję. - Świat staje się miejscem coraz bardziej niebezpiecznym i możemy potrzebować szybkiej i skutecznej pomocy od naszych sojuszników - powiedział w piątek rzecznik węgierskiego rządu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (48)