Zapytali, czy zamierza zrzec się immunitetu. Krótka odpowiedź
Do Sejmu trafił w środę wniosek o uchylenie immunitetu Mariuszowi Błaszczakowi. Poseł PiS, zapytany na sejmowych korytarzach o to, czy zamierza zrzec się immunitetu, zaprzeczył. Dopytywany o powody takiej decyzji, stwierdził, że "dlatego, że ta władza próbuje represjonować opozycję".
Jak poinformowała w środę rzeczniczka PG prok. Anna Adamiak, prokurator generalny Adam Bodnar przekazał do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PiS i byłemu szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi.
Wniosek dotyczy sprawy odtajnienia we wrześniu 2023 r. przez Błaszczaka, jako ówczesnego szefa MON, części dokumentu planu użycia Sił Zbrojnych RP "Warta".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Moja sprawa". Nerwowo zareagował na pytanie o kontakty z Tuskiem
"Ta władza próbuje represjonować opozycję"
Błaszczak dopytywany na sejmowych korytarzach o to, czy zamierza zrzec się immunitetu, odpowiedział: - Nie, ja służę Polakom.
Na pytanie od dziennikarzy, czemu ma się nie zrzec, "skoro jest niewinny", stwierdził z kolei: - Dlatego, że ta władza próbuje represjonować opozycję, dlatego, żebyście państwo mogli usłyszeć mój punkt widzenia.
Poseł PiS oznajmił dalej, że "mieszkańcy Polski Wschodniej zostali oddani za czasów pierwszego Donalda Tuska pod okupację rosyjską, jeżeli doszłoby do wojny". - Teraz nie mogą już do tego wrócić, nie mogą znowu ustanowić obrony na Wiśle, musi być broniona Polska na granicach i to jest ta zmiana, którą wprowadziliśmy, kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość - powiedział.
Na stwierdzenie dziennikarzy, że "ujawnił strategiczny dokument", odpowiedział: - To jest historyczny dokument - teraz obrona Polski jest na granicach, wtedy była na linii Wisły.
- Dokumenty historyczne ujawniłem, aby pokazać odpowiedź dla tych, którzy pytali - pytali ludzie na wschodzie, dlaczego za pierwszego Tuska likwidowano jednostki wojskowe - no dlatego, że chcieli oddać pół Polski pod okupację rosyjską - kontynuował swoją wypowiedź Błaszczak.
Jak podsumował, "nie będzie się zrzekał immunitetu, żeby mieć możliwość pokazania opinii publicznej tego, kim w istocie jest władza Donalda Tuska".
Czytaj też: