Niemcy nadal przeciwne nowej rezolucji ws. Iraku
Rząd Niemiec jest nadal przeciwny uchwalaniu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ kolejnej rezolucji w sprawie Iraku, bez względu na amerykańską "ofensywę dyplomatyczną" w tej sprawie.
"Nie ma powodów uchwalania nowej rezolucji" - powiedział w poniedziałek rzecznik rządu niemieckiego Bela Anda. - "Rząd Niemiec stoi na stanowisku, że należy kontynuować inspekcje rozbrojeniowe na podstawie rezolucji nr 1441".
Prezydent George W. Bush zapowiedział, że USA w najbliższym czasie wniosą projekt nowej rezolucji w sprawie Iraku. Waszyngton zarzuca Irakowi "poważne naruszanie" rezolucji nr 1441.
Przeciwna nowej rezolucji na obecnym etapie inspekcji w Iraku jest Francja, dysponująca prawem weta jako jeden ze stałych członków Rady Bezpieczeństwa.
Rzeczniczka niemieckiego MSZ Antje Leendertse podkreśliła w poniedziałek, że Bagdad musi podporządkować się żądaniu inspektorów ONZ i w terminie do 1 marca przystąpić do niszczenia pocisków rakietowych al-Samud 2, których zasięg jest większy od dopuszczonego przez Narody Zjednoczone po wojnie nad Zatoką Perską w 1991 roku.
Gdyby Bagdad nie podporządkował się temu żądaniu, musiałaby się tym zająć Rada Bezpieczeństwa ONZ - dodała Antje Leendertse.
Także Paryż podkreśla, że Bagdad musi zniszczyć pociski rakietowe, zakwestionowane przez inspektorów ONZ.(aka)