PolskaNie stwierdzono groźnych zarazków cholery u topielca z Jeziorka Czerniakowskiego

Nie stwierdzono groźnych zarazków cholery u topielca z Jeziorka Czerniakowskiego

Mężczyzna, który utonął w ubiegłym tygodniu w Jeziorku Czerniakowskim w Warszawie, nie miał we krwi zarazków cholery zagrażających epidemią - powiedziała prof. Danuta Naruszewicz-Lesiuk z Państwowego Zakładu Higieny.

Jest 140 odmian przecinkowca cholery, jednak jedynie o1 i o139 wywołują klasyczną, zakaźną postać cholery. U zmarłego mężczyzny ich nie stwierdziliśmy - podkreśliła profesor Naruszewicz-Lesiuk, która zajmuje się badaniem cholery od 1965 roku.

Jak podkreśliła, bakterie przecinkowca cholery wyizolowane z krwi zmarłego, byłyby groźne jedynie dla niego samego, powodując ciężkiego objawy żołądkowo-jelitowe. Możliwe jednak byłoby wyleczenie za pomocą ogólnie dostępnych antybiotyków.

W 1995 roku w Bugu wykryliśmy już tego typu bakterie i nikt nie zachorował, więc jak widać są one obecne w środowisku - dodała Naruszewicz-Lesiuk.

Nie ustalono dotychczas, jak mężczyzna zaraził się bakteriami. Rzecznik prasowy stołecznego Sanepidu Zbigniew Rozbicki powiedział, że badane są różne możliwości. Mężczyzna pracował jako sprzątacz na Dworcu Centralnym. Miał styczność z różnymi ludźmi, z odpadkami, brudem - powiedział.

Stołeczny Sanepid bada próbki wody z Jeziorka Czerniakowskiego. Wyniki mają być znane za kilka dni.

Na prośbę Sanepidu straż miejska od poniedziałku intensywniej patroluje Jeziorko Czerniakowskie pilnując, by przestrzegano zakazu kąpieli. Mimo tabliczek informujących o zakazie, plażowicze wchodzili bowiem do wody. Ludzie przestali się tam kąpać dopiero w niedzielę, gdy podano, że we krwi mężczyzny, który utonął w jeziorku w ubiegły wtorek, wykryto bakterie przecinkowca cholery.

Jeziorko Czerniakowskie znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie osiedli Sadyba, Czerniaków i Bernardyńska oraz Elektrociepłowni Siekierki, w pobliżu Wisłostrady i nowo wybudowanej Trasy Siekierkowskiej. W jego południowej części znajduje się popularne kąpielisko.

Przecinkowiec cholery (Vibrio cholerae) występuje obecnie głównie w krajach Trzeciego Świata, co związane jest z niskim poziomem higieny. Nośnikiem zarazka jest brudna woda. W początkowym okresie zakażenia może wystąpić biegunka lub wymioty, zwykle bez gorączki i bólów brzucha. Brak odpowiedniego leczenia może prowadzić do śmierci.

W Polsce największe niebezpieczeństwo wystąpienia epidemii cholery nastąpiło w czasie powodzi w 1997 r. Powódź zniszczyła wtedy sieć kanalizacyjną, szamba, wysypiska śmieci, cmentarze, oczyszczalnie ścieków. Epidemiolodzy uspakajali jednak wówczas, że w Polsce, ze względu na klimat, epidemia cholery nie jest możliwa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)