Nie dla każdego święta to czas radości

12-letnia Paulina i jej troje rodzeństwa po raz pierwszy spędzą święta Bożego Narodzenia poza domem. Taką decyzję podjął sąd rodzinny. Cała trójka oraz troje innych dzieci zostaną w Wielofunkcyjnej Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej w Wągrowcu. Dzieci i osób, dla których święta to smutny czas, jest niestety wiele.

Nie dla każdego święta to czas radości
Źródło zdjęć: © WP.PL
SKOMENTUJ

- Rodzice tych wychowanków, którym sąd nie zezwolił jechać do domu, mogą przyjść w wigilię i święta w odwiedziny - tłumaczy Jan Fajkiel, dyrektor placówki. - Ale nie jesteśmy hotelem, więc na noc muszą wrócić do domu - dodaje.

Dzieci takich jak Paulina jest w Wielkopolsce więcej. Wiele jest jednak i takich, które pod choinką znajdować będą prezenty w domach innych niż rodzinny. - Żaden z naszych wychowanków nie zostanie w te święta w placówce - zapewnia Eugeniusz Urbański, dyrektor Domu Dziecka w Górze koło Jarocina. - Boże Narodzenie spędzą z bliskimi i u wielu zaprzyjaźnionych z nami rodzin.

Okazuje się, że święta spędzone poza domem nie są dla wychowanków z Góry niczym wyjątkowym. U rodzin blisko współpracujących z placówką spędzają często weekendy, ferie i wakacje. Stowarzyszenie, które powstało przy domu dziecka ze wszystkich sił stara się zapewnić dzieciom jak najwięcej ciepła i rodzinnej atmosfery, nie tylko w święta.

Nie wiadomo jeszcze, ile dzieci zostanie w domach dziecka nr 1 i 2 w Poznaniu. - Ciągle spływają do nas decyzje sądu w sprawie urlopowania dzieci - mówią zgodnie Wojciech Walczak, dyrektor Domu Dziecka nr 2 i Krystyna Gniatkowska, wicedyrektor Domu Dziecka nr 1. - U nas zostają oczywiście wszystkie maluszki - dodaje Gniatkowska. - Ostrożnie podchodzimy do tzw. rodzin zaprzyjaźnionych. Nasze małe dzieci w każdej z nich upatrują tej, z którą już zostaną i chcemy im oszczędzić rozczarowań, bo już i tak bardzo dużo w swoim życiu przeszły - tłumaczy.

Bywało bowiem i tak, że decyzja o wzięciu dziecka na święta nie była do końca przemyślana. Impuls "wezmę sierotkę na Boże Narodzenie" wygasał szybko, a dziecko przeżywało dramat. - Tam gdzie są dzieci trochę starsze i pogodzone ze swoją sytuacją, łatwiej jest taką rzecz zrealizować - dodaje wicedyrektor "jedynki". - My staramy się, jak tylko możemy, aby dzieci czuły atmosferę świąt w placówce. Od początku grudnia przygotowywane były ozdoby świąteczne, ubieraliśmy choinkę, będzie wigilia i prezenty.

- Zapraszamy swoich byłych wychowanków - dodaje Wojciech Walczak. - Jeśli w święta pojawiają się rodzice, też są zapraszani.

Wszyscy rozmówcy podkreślali, że starają się, aby dzieci nie czuły się w te dni samotne. To, czego za wszelką cenę chcą oszczędzić dzieciom ich opiekunowie, staje się często udziałem osób starszych. Samotna wigilia i święta stają się wówczas pretekstem do szukania bliskości innego człowieka. Choćby w szpitalu. - Osoby samotne wolą spędzić święta u nas, a nie w domu - mówi Beata Węgrzyn, pielęgniarka oddziałowa z oddziału chorób wewnętrznych Szpitala im. Strusia w Poznaniu. - Staramy się, by ten dzień miał świąteczną oprawę i nastrój. Jest menu wigilijne, stoi choinka.

Zdarza się jednak i tak, że osoba starsza, która mogłaby wyjść na święta, nie jest odbierana przez najbliższych. - Rodzina odwiedza takich chorych tylko do momentu, gdy musi być wypisany - mówi dr Piotr Drybański, zastępca dyrektora ds. leczniczych szpitala wojskowego w Poznaniu. - Ale tak dzieje się cały rok.

Czasem też zdarza się, że do szpitala przed świętami "odstawiani są" starsi i schorowani członkowie rodzin. - Owszem, sporadycznie zdarzają się takie przypadki, ale zazwyczaj te osoby i tak nie są zdrowe i powinny być leczone - dodaje dr Drybański.

- Nie jest tak źle, żeby ludzie oddawali swoich bliskich do szpitala - mówi dr Marian Wendland, ordynator oddziału kardiologiczno-internistycznego szpitala wojewódzkiego w Poznaniu. - Wśród trafiających do nas chorych są osoby samotne, ale mamy zespół szpitalny, który stara się stworzyć atmosferę rodzinną . - Szpital nigdy jednak nie zastąpi rodziny - dodaje Piotr Drybański.

Siadając do wigilijnej kolacji, popatrzmy więc na wolne miejsce przy stole i zastanówmy się, czy nie powinien tam siedzieć ktoś nam bliski. Ktoś, o kim nie chcieliśmy pamiętać. Ktoś, kto teraz wypatruje nas jak pierwszej gwiazdy...

Sąd musi się zgodzić na urlop

Do placówek opiekuńczo-wychowawczych, czyli domów dziecka wciąż spływają decyzje sądów co do miejsca pobytu dzieci w święta. Na urlopowanie do rodzinnego domu pozostających w placówce dzieci musi wyrazić zgodę sąd rodzinny. Tak zwane rodziny zaprzyjaźnione muszą przejść dosyć skomplikowaną procedurę. Najpierw należy uzyskać pozytywną opinię Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego i z nią zwrócić się do sądu o zgodę na opiekowanie się dzieckiem w określonym czasie. Sąd wysyła kuratora, który na miejscu sprawdza warunki panujące w domu rodziny. Dopiero gdy spełnione są wszystkie warunki, sąd może się zgodzić na urlopowanie dziecka na czas świąt.

Wybrane dla Ciebie

Gratulacje ze świata. "Europa potrzebuje silnych Niemiec"
Gratulacje ze świata. "Europa potrzebuje silnych Niemiec"
Wyniki Lotto 23.02.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 23.02.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Brutalny atak w Grudziądzu. Zaatakowała niepełnosprawną
Brutalny atak w Grudziądzu. Zaatakowała niepełnosprawną
Ciężarna mieszkała w namiocie. Nie chciała zostawić chłopaka
Ciężarna mieszkała w namiocie. Nie chciała zostawić chłopaka
"Dziękuję". Zełenski w emocjonalnym wpisie
"Dziękuję". Zełenski w emocjonalnym wpisie
Niewiarygodne wykresy. AfD deklasuje konkurencję w kilku miejscach
Niewiarygodne wykresy. AfD deklasuje konkurencję w kilku miejscach
Sukces AfD w Niemczech. Centralna Rada Żydów zszokowana
Sukces AfD w Niemczech. Centralna Rada Żydów zszokowana
Trump powiedział, co myśli po wyborach w Niemczech
Trump powiedział, co myśli po wyborach w Niemczech
W klinice Gemelli leczą Franciszka. Prześwietliliśmy "papieski szpital"
W klinice Gemelli leczą Franciszka. Prześwietliliśmy "papieski szpital"
Sytuacja po wyborach w Niemczech. Ekspert: jestem pesymistą
Sytuacja po wyborach w Niemczech. Ekspert: jestem pesymistą
"Kenia" będzie rządzić Niemcami? SPD i Zieloni deklarują gotowość
"Kenia" będzie rządzić Niemcami? SPD i Zieloni deklarują gotowość
Tusk uderza w czuły punkt PiS. "Cztery razy więcej niż teraz"
Tusk uderza w czuły punkt PiS. "Cztery razy więcej niż teraz"