Trwa ładowanie...
22-04-2007 14:45

"Nie boimy się podnieść ręki na zdemoralizowane elity"

Dobrze rządzić Polską mogą tylko ci, którzy nie są uwikłani w system III Rzeczypospolitej - uważa premier Jarosław Kaczyński. Szef rządu, który w Białymstoku uczestniczył w konwencji wyborczej podlaskiego PiS
zapowiedział, że w Polsce kończy się czas nadużyć, oraz że PiS nie boi się podnieść ręki na "zdemoralizowane elity".

"Nie boimy się podnieść ręki na zdemoralizowane elity"Źródło: PAP
d2eysvu
d2eysvu

Jesteśmy jedyną dużą siłą polityczną w Polsce, która nie była w ten dawny, zły system w żadnym stopniu uwikłana. I to jest nasz potężny atut. Nie wszystko nam wychodzi, jak wszyscy ludzie jesteśmy omylni, popełniamy błędy, ale sprawy idą we właściwym kierunku, idą do przodu - oświadczył Jarosław Kaczyński.

Jego zdaniem, wybory do podlaskiego sejmiku wojewódzkiego, zaplanowane na 20 maja, mają wielkie znaczenie dla tego, czy "ten marsz będzie kontynuowany, czy się zatrzyma". Premier wyraził przekonanie, że decyzja mieszkańców Podlasia będzie decyzją "otwierającą drogę ku dalszemu marszowi" i "zielonym światłem dla Polski".

"Czas nadużyć się kończy"

W ocenie szefa rządu, są jednak tacy, którzy chcieliby rozwój i zmiany w Polsce powstrzymać, bo "godzą one w ich interesy". Konieczne w Polsce oczyszczenie życia publicznego i społecznego będzie oznaczało dla nich kres ich potęgi, ich znaczenia, ich moralnych uroszczeń - zaznaczył. Jak dodał, dla wielu osób będzie to także kres ich możliwości gospodarczych, zbudowanych na nadużyciach.

Ten czas nadużyć się kończy - zapowiedział Jarosław Kaczyński. Dodał, że prowadzona obecnie przeciw PiS walka, "jest walką w obronie tych nadużyć".

d2eysvu

Według premiera, wydawało się, że pewnych rzeczy w Polsce bronić się nie da. Wspomniał tu przypadek lekarza wymuszającego łapówki od biednej rodziny pacjenta. Ale każdy, kto czyta polską prasę, kto ogląda polską telewizję widzi, że tego rodzaju obrona jest prowadzona. Jest prowadzona w imię zasady: nie wolno podnosić ręki na elity, nawet jeżeli to są elity całkowicie zdemoralizowane. Otóż wolno. I to jest ta różnica między nami, a naszymi przeciwnikami - deklarował.

Zapewnił przy tym, że PiS nie dzieli Polaków na uprzywilejowanych i nieuprzywilejowanych, na tych, którzy mają szczególne prawa i mają prawa zwykłe. Wszyscy obywatele są równi, mają te same prawa i obowiązki i tak samo odpowiadają za to, co czynią. Tak samo zasługują na nagrodę, jeśli czynią dobrze i na karę, jeśli czynią źle i my od tej zasady nie odjedziemy - podkreślił.

"Polska musi odrzucić postkomunizm"

Premier zaznaczył, że nie tylko Podlasianie, ale wszyscy Polacy muszą odpowiedzieć na pytanie, czy potwierdzić mandat tych, którzy chcą Polskę zmieniać, czy też ten mandat odebrać; czy potwierdzić dążenie do rozwoju, prawo do rozwoju, czy też poprzeć tych, którzy chcą ten rozwój zatrzymać.

Zdaniem szefa rządu, obecny szybki rozwój Polski jest jej "potężnym atutem". Nie pozwólmy, by to było zatrzymane przez wrogów Polski - apelował.

d2eysvu

Dzisiaj, w roku 2007, stoimy przed wielką szansą przyspieszenia naszych przemian, przyspieszenia postępu, doganiania Europy. Z całą pewnością, tu już nie ma żadnych wątpliwości, że nie jesteśmy w stanie tej szansy wykorzystać, jeżeli Polski nie zmienimy, nie przebudujemy, jeżeli całkowicie nie odrzucimy postkomunizmu - oświadczył Jarosław Kaczyński. "Ekologiczni radykałowie sprawią, że będziemy w ogonie Europy"

Podczas wystąpienia premier zwrócił uwagę, że na Podlasiu musi zostać rozstrzygnięty konflikt wartości w kwestii szybkiego rozwoju wielkich inwestycji z jednej strony i różnego rodzaju norm ekologicznych - z drugiej.

Chodzi o Rospudę, o Wasilków, ale tego rodzaju miejsc w Polsce jest nieporównanie więcej. Ekologia jest sprawą bardzo ważną. Żaden obywatel nie może tego kwestionować. Doceniamy tę dziedzinę życia i wiemy, że Polska w ciągu ostatnich kilkunastu lat dokonała ogromnego postępu - powiedział premier. Zapewnił, że obecnie Polska jest krajem "nieporównanie czystszym i bezpieczniejszym pod tym względem niż w przeszłości".

d2eysvu

Odnosząc się do argumentów przeciwników budowy autostrady przez unikalną przyrodniczo dolinę Rospudy, Jarosław Kaczyński powiedział, że "gdyby przyjąć tak pojmowany punkt widzenia, to nie dałoby się wybudować nic". Według niego, przeciwnicy budowy autostrady przez dolinę Rospudy "szkodą polskiej przyszłości". Nie można z ekologii robić broni przeciwko rozwojowi - ocenił premier.

Jego zdaniem, przyjmując argumenty "ekologicznych radykałów", "będziemy się wlekli w ogonie Europy". My musimy dbać o to, by polski rozwój był tani, bo tylko wtedy może być szybki. Wszyscy, którzy dzisiaj działają w odwrotnym kierunku, niezależnie od tego czym się kierują, Polsce szkodą, szkodzą polskiej przyszłości - mówił premier.

Wybory i referendum ws. obwodnicy Augustowa tego samego dnia

Powtórzone przedterminowe wybory muszą się odbyć dlatego, że w wyznaczonym ustawowo terminie trzech miesięcy, radnym do sejmiku wybranym w listopadowych wyborach, nie udało się powołać zarządu województwa w pełnym, pięcioosobowym składzie.

Tego samego dnia, co wybory do sejmiku, w Podlaskiem odbędzie się referendum dotyczącym budowy obwodnicy Augustowa. Inicjatorem przeprowadzenia tego referendum było PiS.

d2eysvu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2eysvu
Więcej tematów