Napieralski: trzeba znaleźć tych, co źle życzą SLD
Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski zaprzecza informacjom "Dziennika" w sprawie rzekomego konfliktu między szefami partii. - Jedyna rzecz, która wypływa z tego artykułu to taka, że trzeba naprawdę znaleźć te osoby, które źle życzą Sojuszowi Lewicy Demokratycznej i nieprawdziwe informacje wynoszą do gazet, i te osoby powinny być ukarane i to wszystko - dodał.
24.03.2009 | aktual.: 24.03.2009 11:32
Gazeta napisała, że wiceprzewodniczący partii: Jerzy Szmajdziński i Katarzyna Piekarska zarzucają Napieralskiemu, że nie konsultuje z kierownictwem partii najważniejszych decyzji.
Przewodniczący Sojuszu powiedział w Radiu Zachód, że artykuł jest nieprawdziwy, a gremia kierownicze SLD spotykają się często. Regularnie odbywają się zarządy krajowe SLD, bardzo często organizowane są też spotkania przewodniczących rad wojewódzkich.
"Dziennik" napisał, że Napieralski naraził się najbardziej swoim zastępcom tym, iż nie skonsultował z nimi dwóch ważnych decyzji: próby utworzenia z Włodzimierzem Cimoszewiczem wspólnej listy do europarlamentu oraz podpisania umowy o współpracy z Leszkiem Millerem.