Napieralski: chciano na siłę budować nowe służby
Sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski uważa, że opisany przez wtorkowy "Dziennik" raport o stanie kontrwywiadu wojskowego "pokazuje jasno, że chciano na siłę budować nowe służby.
Wtorkowy "Dziennik" opisał raport o stanie kontrwywiadu wojskowego, który przygotował kolejny szef SKW płk Grzegorz Reszka. Według gazety, w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego kierowanej przez Antoniego Macierewicza kurs na pierwszy stopień oficerski trwał zaledwie 17 dni, a kadr do nowych służb szukano m.in. wśród policjantów i byłych funkcjonariuszy UOP, a także harcerzy i dziennikarzy. Sam Macierewicz uznał te zarzuty za nieprawdziwe.
Według Napieralskiego, służby specjalne buduje się latami, bo ma to być jedna z najlepiej funkcjonujących instytucji w naszym kraju, świetnie przygotowana, świetnie wyszkolona. Okazuje się, że tak nie było. Ponosi za to odpowiedzialność min. Macierewicz i sprawa powinna być jak najszybciej skierowana do prokuratury, z wnioskiem o wyjaśnienie i postawienie go przed sądem - powiedział polityk Sojuszu.
Jak podkreślił, Macierewicz ewidentnie wraz z PiS rozbił służby. Dodał, że miał on w swoim obłędzie zniszczenia służb jeden cel - zniszczenie bardzo dobrych oficerów.
Jak mamy się czuć, gdy - według raportu - przez 17 dni szkolono oficera. Czy taki oficer może być dzisiaj gwarantem bezpieczeństwa wszystkich Polaków? - pytał.