ŚwiatNapad na sklep. "Bałem się, że rodzina zobaczy jak ginę"
Napad na sklep. "Bałem się, że rodzina zobaczy jak ginę"
Złodziej z Oklahomy liczył, że przestraszony sprzedawca wyda mu wszystkie pieniądze z kasy. Ten jednak zachował zimną krew, a gdy napastnik bez łupu próbował uciec, zablokował drzwi do sklepu.
Przestępca wrócił i dopiero wtedy grożąc pistoletem zmusił sprzedawcę do otwarcia drzwi.
Całą sytuację oglądała na żywo rodzina poszkodowanego, ponieważ do napadu doszło w czasie rozmowy przez skype. - Bałem się, że zobaczą, jak mnie zabija - przyznał mężczyzna.