Trwa ładowanie...
30-10-2014 18:24

Napad na punkt bukmacherski w Elblągu. Ofiara walczy o wzrok

Wysoki, wysportowany brunet z kijem bejsbolowym w ręku brutalnie pobił we wtorek kobietę pracującą w jednym z elbląskich zakładów bukmacherskich. 47-latka walczy o odzyskanie wzroku. Łupem mężczyzny padło 3 tys. złotych.

Napad na punkt bukmacherski w Elblągu. Ofiara walczy o wzrokŹródło: WP.PL, fot: Łukasz Antczak
d1xwhvp
d1xwhvp

Do fatalnego zdarzenia we wtorek doszło kilka minut przed godziną 9.00 w Elblągu. Kobieta czekała na klientów. Nie spodziewała się jednak, że będzie ofiarą napadu. Napastnik kilkukrotnie uderzył ją drewnianą pałką raniąc w twarz oraz głowę. W efekcie ciosu kijem bejsbolowym, kobieta częściowo straciła wzrok. 47-latka nadal przebywa w szpitalu. Lekarze walczą o przywrócenie sprawności oka.

Policjantom do tej pory nie udało się ująć napastnika. Poszukiwania utrudnia brak kamer w najbliższej okolicy, gdzie doszło do napadu. Nie ma ich, ani na latarniach, ani na sąsiednich sklepach. W związku z tym o złodzieju wiadomo niewiele. Kobieta została zaatakowana przez dobrze zbudowanego mężczyznę mierzącego ponad 180 cm wzrostu. W chwili napadu był ubrany w kurtkę bejsbolówkę.

- Trwają czynności mające na celu ujęcie sprawcy. Zabezpieczamy nagrania monitoringu z okolicy, gdzie doszło do przestępstwa, ustalamy świadków. Poszkodowana, ze względu na stan zdrowia, nie została jeszcze przesłuchana, ale złapanie sprawcy jest kwestią czasu – powiedział Jakub Sawicki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu

Śledczy weryfikują zapisy pochodzące z miejskiego monitoringu. Chcą w ten sposób ustalić drogę ucieczki napastnika. Analizują również ślady z miejsca zdarzenia. Dzięki zabezpieczeniu DNA sprawcy będzie można określić, czy ta osoba była zamieszana w inne przestępstwa. Przesłuchiwani są też świadkowie zajścia. Na przesłuchanie ofiary nie pozwala jej stan zdrowia. 47-latka jest cały czas hospitalizowana.

Rzecznik prasowy sieci zastrzega jednocześnie, że kobieta nie pozostanie bez wsparcia i obiecuje pomoc. Dokładnie, jaka ona będzie, jest w trakcie ustaleń.

W efekcie napadu rabunkowego z kasy zniknęły pieniądze. Do zdarzenia doszło rankiem, gdy w kasie było niewiele pieniędzy. Sprawca skradł nie więcej niż 3 tys. złotych.

Kamery w budynku zostały zamontowane dopiero po nieszczęśliwszym incydencie.

d1xwhvp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1xwhvp
Więcej tematów