Naciski polityczne na dziennikarzy TVP?
Reporterzy "Wiadomości" oskarżają swoją
szefową Dorotę Macieję o naciski polityczne. Chcą szybko
porozmawiać o tym z prezesem TVP - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
27.06.2007 | aktual.: 27.06.2007 05:05
Powodem buntu zespołu "Wiadomości" są m.in. wypadki z poprzedniej środy, o których opowiedziało dziennikowi kilku dziennikarzy TVP. Wszyscy anonimowo, bo mają zakaz rozmów z prasą. Ale chętnie opowiedzą o tym prezesowi Andrzejowi Urbańskiemu, który przychodząc do TVP na początku marca, obiecywał dziennikarzom pełną niezależność.
Gazeta przypomina, że tydzień temu policjanci zepchnęli z ulicy pielęgniarki protestujące pod kancelarią premiera. To była pierwsza wiadomość w serwisach stacji radiowych i telewizyjnych. Dzień później na pierwszej stronie pisały o tym wszystkie gazety.
Dlatego w newsroomie "Wiadomości" wszyscy zaniemówili, gdy szefowa Dorota Macieja (pełni tę funkcję od połowy maja) oznajmiła w środę, że pierwszą informacją ma być nie protest pielęgniarek, tylko zapowiedź rozpoczynającego się w czwartek szczytu Unii Europejskiej.
Zespół zaprotestował. Ale Macieja ucięła dyskusję: szczyt pierwszy i kropka.
Rzecznik TVP Aneta Wrona, proszona przez "Gazetę Wyborczą" o komentarz do informacji o naciskach politycznych w "Wiadomościach" odpisała, że pytanie ma "charakter insynuacji i pomówienia", więc "ze strony TVP komentarza nie będzie". (PAP)