PolskaMsza w Pałacu Prezydenckim w czwartą rocznicę katastrofy smoleńskiej

Msza w Pałacu Prezydenckim w czwartą rocznicę katastrofy smoleńskiej

W czwartą rocznicę katastrofy Tu-154M Anna i Bronisław Komorowscy wzięli udział we mszy świętej w Pałacu Prezydenckim w intencji ofiar, w tym pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich oraz pracowników kancelarii, którzy zginęli pod Smoleńskiem.

Msza w Pałacu Prezydenckim w czwartą rocznicę katastrofy smoleńskiej
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

Mszę w kaplicy Pałacu Prezydenckiego celebrował metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Oprócz pary prezydenckiej we mszy uczestniczyła wdowa po ostatnim prezydencie na uchodźstwie Ryszardzie Kaczorowskim - Karolina oraz rodziny innych ofiar katastrofy smoleńskiej, związanych z urzędem prezydenckim, m.in. ks. Romana Indrzejczyka, Władysława Stasiaka i Mariusza Handzlika. We mszy wzięli również udział ministrowie w prezydenckiej kancelarii.

Rozpoczynając mszę kard. Nycz mówił: "Stajemy w czwartą rocznicę katastrofy smoleńskiej przede wszystkim, by modlić się za tych wszystkich, którzy w niej zginęli, ale modlić się także w intencji rodzin tu obecnych i wszystkich rodzin, które straciły swych bliskich w tej katastrofie. Ta modlitwa jest naszym obowiązkiem. I ta modlitwa w tym miejscu, w tej kaplicy Pałacu Prezydenckiego też, dlatego że wszyscy oni byli w służbie państwa polskiego".

- Cztery lata temu ci, którzy w katastrofie smoleńskiej stracili swoich najbliższych, też mieli prawo powiedzieć słowa, które Marta powiedziała do Jezusa: "Panie, gdybyś tu był, to by się to nie stało". I Pan Bóg przyjmuje te słowa, nawet jeżeli są wypowiadane rok, dwa, trzy, cztery po tym wydarzeniu - jeżeli padają z ust ludzi, którzy stracili najbliższych, którzy ucierpieli, którzy przeżywają ból jeszcze dziś. Także wtedy, kiedy stawiają pytania, czasem kłopotliwe, czasem smutne, czasem pełne bólu w stosunku do innych ludzi. Jesteśmy skłonni i powinniśmy to zrozumieć i przyjąć - powiedział kardynał w homilii.

- Gorzej jest wtedy, kiedy te pytania i te wątpliwości, te wyrzuty stawiają ci, którzy nie powinni ich w tej konkretnej sytuacji stawiać - podkreślił kardynał.

We wrześniu 2010 roku w kaplicy Pałacu Prezydenckiego odsłonięto tablicę poświęconą Lechowi i Marii Kaczyńskim oraz wszystkim pracownikom prezydenckiej kancelarii, którzy zginęli w katastrofie.

Na tablicy wyryte zostały nazwiska: pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, byłej szefowej Kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Jolanty Szymanek-Deresz, ministrów i pracowników kancelarii Lecha Kaczyńskiego: Władysława Stasiaka, Pawła Wypycha, Mariusza Handzlika, Aleksandra Szczygły, Barbary Mamińskiej, Izabeli Tomaszewskiej, Katarzyny Doraczyńskiej, Dariusza Jankowskiego, a także doktora Wojciecha Lubińskiego i ks. Romana Indrzejczyka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)