Moskwa oficjalnie zapowiada: do 2018 r. Iskandery w Kaliningradzie
Brygada wojsk rakietowych stacjonująca w Kaliningradzie do 2018 roku otrzyma zestawy Iskander, zdolne do przenoszenia głowic atomowych – zapowiedział dowódca rosyjskich wojsk artyleryjskich generał major Michaił Matwiejewski. Wcześniej wielokrotnie pojawiały się podejrzenia, że Iskandery już znajdują się w tym regionie.
- W obwodzie kaliningradzkim prowadzone jest planowane przezbrojenie brygady na te kompleksy – ogłosił Matwiejewski. Jak dodał, zestawy Iskander-M są wprowadzane na wyposażenie wszystkich brygad rakietowych w rosyjskiej armii, a proces ten ma się zakończyć w ciągu trzech lat. Matwiejewski w rozmowie z radiem RSN zapewnił, że ten termin zostanie dotrzymany. W styczniu minister obrony Siergiej Szojgu zapowiadał, że jeszcze w tym roku na wyposażenie rosyjskiej armii wejdą dwie brygady Iskanderów (każda brygada to ok. 10 wyrzutni).
Iskander-M to umieszczony na platformie samochodowej zestaw rakietowy zdolny do przenoszenia głowic konwencjonalnych i atomowych. Rakiety lecą na wysokości ok. 50 km i są wyposażone w system utrudniających ich wykrycie. Są przeznaczone do niszczenia celów o szczególnie dużym znaczeniu, np. centrów dowodzenia i systemów łączności. Wyróżniać ma je wyjątkowa celność, sięgająca kilku metrów.
Zasięg pocisków to ok. 500 km. Oznacza to, że umieszczone w Kaliningradzie Iskandery mogłyby razić cele na całym terenie Polski, Litwy, Łotwy i Estonii oraz południowej części Szwecji. Rakiety mogłyby także sięgnąć zachodnich Niemiec, w tym Berlina.
W 2013 roku niemieckie media informowały, że Rosja rozmieściła w Kaliningradzie zestawy Iskander. Moskwa nigdy nie potwierdziła tych doniesień, jednak wiadomo, że Iskandery pojawiały się w tym regionie w ramach ćwiczeń.
Rosja zamierza wzmocnić Flotę Bałtycką i grupy wojsk w obwodzie kaliningradzkim w odpowiedzi na wzrost aktywności NATO w regionie Morza Bałtyckiego - informowały pod konie kwietnia rosyjskie media.