"Moralne zwycięstwo" Walentynowicz
Była działaczka Wolnych Związków Zawodowych i
"Solidarności" Anna Walentynowicz ma odebrać 13 grudnia w
Waszyngtonie w imieniu "Solidarności" Medal Wolności Trumana-
Reagana. Po tylu latach poniewierki to moje wielkie moralne zwycięstwo - powiedziała Walentynowicz.
Przyznany on został "Solidarności" przez amerykańską Fundację Ofiar Komunizmu jako pierwszemu wolnemu związkowi zawodowemu w bloku komunistycznym.
Fundacja Ofiar Komunizmu jest organizacją charytatywną, powołaną przez Kongres USA dla upamiętnienia ofiar systemu komunistycznego i dla uhonorowania tych, którzy przeciwstawiali się komunizmowi i przyczynili do zakończenia zimnej wojny.
Ceremonia wręczenia nagrody odbędzie się w ambasadzie polskiej w Waszyngtonie.
Po tylu latach poniewierki to moje wielkie moralne zwycięstwo - powiedziała legendarna działaczka "S. Nie mam słów, żeby oddać wzruszenie, jakie czuję w tym momencie. Nie myślałam, że doczekam się takiego zaszczytu - dodała.
Poinformowała, że podczas 10-dniowego pobytu w USA wystąpi m.in. na Uniwersytecie Harvarda oraz spotka się z Polonią w Chicago.
"Solidarność" nastała w wyniku historycznego strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r., który wybuchł w obronie zwolnionej z pracy Anny Walentynowicz.
Wiosną 1981 r. Walentynowicz została wykluczona z kierownictwa "S". Nie było jej na I zjeździe związku w gdańskiej hali "Olivia". Od wielu lat jest przeciwniczką Lecha Wałęsy.
W tym roku, prócz "Solidarności", medale Trumana-Reagana otrzymają także, pośmiertnie, papież Jan Paweł II oraz emerytowany amerykański generał polskiego pochodzenia Edward Rowny.
W poprzednich latach laureatami Medalu Wolności Truman-Reagan zostali m.in. b. prezydent Czech Vaclav Havel oraz b. prezydent Litwy Vytautas Landsbergis.