Moda na parki dinozaurów
Budową parków dinozaurów dla dzieci interesuje się coraz więcej firm. W Kujawsko-Pomorskiem dwie konkurencyjne firmy chcą postawić trzy parki dinozaurów. Najpewniejsze jest powstanie parku w Rogowie koło Żnina - ocenia "Gazeta Pomorska".
17.06.2006 | aktual.: 17.06.2006 00:57
Prace ruszają tu już w poniedziałek. Dla konkurentów, którzy ośrodki chcą ulokować w Solcu Kujawskim i Biskupinie, może zabraknąć... dinozaurów. Jednak i oni nie chcą rezygnować ze swych planów.
Pierwszy raz z dinozaurami spotkałem się w Niemczech - mówi Tomasz Szarski, wrocławski biznesmen, który buduje park dinozaurów w Rogowie. Dla moich dzieciaków wizyta w parku pod Hanowerem była olbrzymią frajdą. Już po powrocie z urlopu dowiedziałem się, że w Polsce istnieje podobny ośrodek - Park Jurajski w Bałtowie w Górach Świętokrzyskich. Oczywiście też tam byłem i uznałem, iż taki właśnie park powinien znaleźć się w Rogowie koło Żnina.
Dinozaurami zainteresowała się również Teresa Substyk, zastępczyni burmistrza Solca Kujawskiego. Pod koniec 2004 roku odwiedziła Bałtów, obejrzała park i uznała, że taki ośrodek dobrze byłoby mieć także w Solcu- mówi Zbigniew Stefański, rzecznik soleckiego ratusza. Szefostwo stowarzyszenia "Delta" - właściciela parku w Bałtowie - pomysł podchwyciło i doszło do pierwszych rozmów.
We wtorek w soleckim parku miejskim, tuż obok kompleksu sportowego pojawił się już pierwszy gigant. Żadnej umowy z "Deltą" jeszcze nie podpisywaliśmy, niemniej wydaje mi się, że ten dinozaur jest jej zwiastunem - dodał Stefański. Solecki Park Dinozaurów ma zająć około 10 hektarów. O ile dojdzie do podpisania umowy, "Delta" otrzyma teren w dzierżawę.
Na Solcu bałtowianie jednak nie chcą poprzestać. Kiedy tylko pojawiła się informacja, że w Rogowie park chce postawić Tomasz Szarski - natychmiast przystąpili do przetargu na dzierżawę gminnej ziemi - upatrzonej wcześniej przez wrocławskiego biznesmena. Po przegranej złożyli protest. Wójt Rogowa Józef Sosnowski uznał jednak, iż jest on bezzasadny.
Przedstawiciele "Delty" nie protestowali dalej, tym bardziej, że jeden z lokalnych przedsiębiorców zaproponował im budowę parku tuż przy... Muzeum Archeologicznym w Biskupinie. W miniony wtorek przedstawiciele "Delty" poprosili Zdzisława Kuczmę - wójta gminy Gąsawa (na jej terenie znajduje się Biskupin) o wydanie warunków zabudowy działek o łącznej powierzchni około 8 hektarów.
W Solcu Kujawskim już rozpoczynamy budowę parku, odwiedziliśmy też Biskupin. Wiele wskazuje, że i tu pojawią się dinozaury - mówi Halina Kisiel, wiceprezes "Delty". O rozpoczęciu naszej działalności na tym terenie myśleliśmy już w połowie ubiegłego roku. Jeśli inna firma też chce postawić w tym rejonie park - pojawi się konkurencja. Ideałem byłoby, gdyby obydwie firmy starały się ze sobą współpracować. Nie wydaje mi się jednak, by rozmowy w tej kwestii były możliwe - kwituje Kisiel.
Szans na współpracę nie widzi też T. Szarski. Przeciwnikiem lokalizacji parku rozrywki w Biskupinie jest Wiesław Zajączkowski - dyrektor Muzeum Archeologicznego. Pojawienie się takiego obiektu w bezpośrednim sąsiedztwie rezerwatu będzie dla nas klęską - przyznaje. Biskupin jest zabytkiem. Nie powinno się tworzyć centrów rozrywki w takim miejscu.
Park Dinozaurów nie powstanie ani w Solcu, ani w Biskupinie - twierdzi wrocławianin. "Delta" nie będzie miała dinozaurów. Ten, który pojawił się w Solcu, uszczuplił kolekcję z Bałtowa. Trudno spodziewać się, że przeniosą tu też pozostałe. Byłaby to likwidację ośrodka w Górach Świętokrzyskich. Tymczasem jedyny producent dinozaurów w Polsce zapowiedział, że przez najbliższe dwa lata nie wykona dla "Delty" ani jednego gada.