Orzechowski ma 49 lat. Z wykształcenia jest m.in. scenarzystą filmowym i dziennikarzem. Należy do Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy. Przez trzy lata był wiceprezydentem Łodzi. Zasłynął z konfliktu z zespołem Teatru Nowego, który sprzeciwiał się powołaniu na stanowisko dyrektora artystycznego Grzegorza Królikiewicza. O Orzechowskim głośno było także rok temu kiedy bronił wystawy antyaborycjnej prezentowanej na centralnej ulicy Łodzi. W sejmie obecny wiceminister zasiadał od kilku tygodni - zastąpił wybraną wcześniej na Rzecznika Praw Dziecka Ewę Sowińską.
Mirosław Orzechowski chce przede wszystkim walczyć z patologiami w szkołach. Zapowiedział, że ma zamiar także podnieść prestiż zawodu nauczyciela. Chodzi o to, by rodzice zaufali nauczycielowi i żeby wysyłając dzieci do szkół byli przekonani, że nauczyciel zawsze ma rację - wyjaśnił Orzechowski.
Według ustaleń koalicjantów, stanowisko wiceministra edukacji miało przypaść PiS, a nie LPR. Roman Giertych twierdzi, że udało mu się przekonać szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego do zmiany koncepcji. Pan przewodniczący Gosiewski zawsze jest podatny na merytoryczne argumenty - stwierdził Giertych.
Na stanowisku wiceministra edukacji Mirosław Orzechowski zastąpił głównego specjalistę PiS od edukacji, Jarosława Zielińskiego. To właśnie Zieliński forsował w ministerstwie pomysł utworzenia Narodowego Instytutu Wychowania.
Dwaj pozostali wiceministrowie - Zdzisław Hensel i Stanisław Sławiński pozostali na stanowiskach. Tym samym zarówno LPR jak i PiS mają teraz po dwa fotele w ministerstwie edukacji.
