PolskaMin. zdrowia: lekarzu, po dyżurze czekaj na zmiennika

Min. zdrowia: lekarzu, po dyżurze czekaj na zmiennika

Resort zdrowia opracował przepisy, które mają nakazywać lekarzowi pozostanie przy pacjentach po 24-godzinnym dyżurze, gdyby nie przyszedł jego zmiennik.

01.04.2008 | aktual.: 01.04.2008 15:18

Wiceminister zdrowia Marek Twardowski powiedział, że nowe przepisy pozwolą zapewnić ciągłość opieki lekarskiej w nadzwyczajnych sytuacjach, które jednak muszą być kontrolowane przez Państwową Inspekcję Pracy. Chodzi przede wszystkim o takie sytuacje jak nagłe zachorowanie lub wypadek lekarza, który nie przyszedł na dyżur.

Wiceminister Twardowski przyznał, że przepis może być wykorzystany w sytuacji, gdy wielu lekarzy jednocześnie bierze urlopy na żądanie. Oświadczył, że praca lekarzy nie jest zwykłą czynnością , zatem nie może się zdarzyć, że po 24 godzinach pracy ktoś wyjdzie nie czekając na zmiennika.

Marek Twardowski powiedział, że nowe propozycje zmian w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej nie rozwiążą braków kadrowych w służbie zdrowia, ani nie zapobiegną ewakuacjom szpitali. Zapewnią jednak bezpieczeństwo pacjentom i doprecyzują prawo.

Krzysztof Bukiel z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy powiedział, że propozycja ministerstwa zdrowia jest uzasadniona jeżeli będzie wykorzystywana rzeczywiście w nadzwyczajnych sytuacjach. Szef OZZL obawia się jednak, że przepis może być nadużywany ze szkodą dla pacjentów, którymi będą się opiekować przemęczeni lekarze.

Zdaniem przewodniczącego Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzeja Włodarczyka lekarze sami pozostają po dyżurze w sytuacjach nagłej konieczności. Natomiast nałożenie na nich takiego obowiązku prawnego może być wykorzystywane do wypełniania braków kadrowych.

Projekt nowelizacji ustawy o zakładach opieki zdrowotnej na razie został skierowany do konsultacji ze związkami zawodowymi.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)