ŚwiatMicheil Saakaszwili: Putin niczym się nie zaspokoił, a Zachód nie walczy z Rosją

Micheil Saakaszwili: Putin niczym się nie zaspokoił, a Zachód nie walczy z Rosją

Daleko idące ustępstwa wobec Władimira Putina i jego działań oraz brak ostrej reakcji na aneksję Krymu spowodują, że za chwilę wojna może ogarnąć Mołdawię, Łotwę, a może i część Polski - uważa były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Agresję rosyjską porównuje do raka, którego Zachód próbuje leczyć aspiryną.

Micheil Saakaszwili: Putin niczym się nie zaspokoił, a Zachód nie walczy z Rosją
Źródło zdjęć: © AFP | Alexey Nikolsky/Ria-Novosti

06.04.2014 | aktual.: 06.04.2014 06:01

- Rak rosyjskiej agresji po pierwszy pojawił się w Gruzji, ale Zachód postanowił zignorować diagnozę i zdecydował się na leczenie aspiryną. Krym jest przerzutem, tego co się stało w Gruzji. Zachód sprawia wrażenie, że wierzy, że obejdzie się bez operacji chirurgicznej, czyli interwencji wojskowej. Jednak powinien zastosować chociaż chemioterapię, oznacza to, że skutki leczenia może odczuć na własnej skórze, ale to uderzy w europejskie przedsiębiorstwa tylko w krótkim czasie, ale w dłuższej perspektywie ta bolesna dawka może być jedyną możliwością na zabicie raka jakim jest Putin - mówi były prezydent Gruzji. Jego słowa cytuje magazyn "Foreign Policy". Artykuł ilustruje fotomontaż, w którym Putin zasiada na Żelaznym Tronie. Nieprzypadkowe jest tu skojarzenie . "Szalony król" Putin to nawiązanie do kultowego cyklu fantasy "Gra o tron", gdzie szalony król Aerys palił żywcem swoich wrogów - prawdziwych i wymyślonych, aż bunt pozbawił go tronu i życia.

Saakaszwili uważa, że referendum na Krymie to "inscenizacja", która jest zaledwie początkiem w drodze, jaką wyznaczył sobie rosyjski prezydent. - Putin miał plan szybkiego zajęcia wschodniej Ukrainy, ale przeliczył się z mobilizacją rosyjskiej ludności tamtejszych miast. Dlatego teraz będzie próbował zorganizować coś takiego jak "weekend nienawiści". Postara się o dywersantów, którzy zdobędą kilka budynków administracji w kilku miastach i wtedy armia będzie mogła przyjść im z pomocą - mówi Saakaszwili. Przypomina, że działania Putina zawsze prowadzone są według tego samego schematu: Rosja zapobiega katastrofom lub "tylko" na nie reaguje.

Były prezydent Gruzji przypomina o tym, co stało się w Czeczenii, gdzie zabito dziesiątki tysięcy osób po to, by Putin mógł skonsolidować swoją władzę. A także w Gruzji, gdzie chciał jedynie potwierdzić swoją siłę i dominację. - Putin niczym się nie zaspokoił, a Zachód nie walczy z Rosją. Zachód mówi: Krym jest stracony. Pogódźmy się z tym. Ale za chwilę może to powiedzieć o Mołdawii, Łotwie, a może i części Polski - mówi Saakaszwili. - Gruzja, Ukraina i Mołdawia zwróciły się w stronę Zachodu i za to pragnienie życia w wolnym i demokratycznym świecie, w świecie tak bardzo różnym od modelu Putina, zostały poniekąd ukarane przez Rosję.

Zdaniem Saakaszwilego Zachód nie wykorzystuje swojej potęgi militarnej i gospodarczej względem Rosji. Ostre sankcje gospodarcze mogłyby podziałać na Rosję i i jej interesy - uważa były gruziński prezydent. Jego zdaniem nie można traktować poważnie Zachodu, skoro jego działania są tak niezdecydowane.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)