PolskaMiażdżący raport NIK o służbie zdrowia

Miażdżący raport NIK o służbie zdrowia

Raport NIK miażdży służbę zdrowia - informuje "Rzeczpospolita". Do lekarza coraz trudniej się dostać. Nie inaczej wygląda kwestia badań.

Miażdżący raport NIK o służbie zdrowia
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej

- Dostępność do leczenia, jego jakość i kolejki stawiają nas w jednym rzędzie z Rumunią, czy Bułgarią - mówi na łamach "Rz" lekarz i poseł Bolesław Piecha z PiS.

Z raportu NIK wynika, że w ubiegłym roku na badania i rehabilitację czekaliśmy od kilku do kilkudziesięciu dni dłużej. Najbardziej wydłużyły się kolejki do tomografii komputerowej. Liczba oczekujących na badanie wzrosła z 58 do 108 tys. osób. Oczekiwanie na wykonanie tomografii wzrosło z 25 do 43 dni.

Z kolei na wizytę u kardiologa trzeba było czekać średnio 79 dni. Rok wcześniej było to o 10 dni mniej.

"Rz" pisze, że do najbardziej obleganych oddziałów szpitalnych należy chirurgia urazowo-ortopedyczna, na który próbuje dostać się już 111 tys. pacjentów. Chorzy czekają na to średnio 95 dni.

Wydłużyły się także kolejki do rehabilitacji - średnio o 10 dni. Obecnie, czas oczekiwania na terapię wynosi 2 miesiące.

Gazeta przypomina, że od przyszłego roku ma wejść w życie tzw. pakiet kolejkowy i onkologiczny, który - według deklaracji Ministerstwa Zdrowia - ma ułatwić pacjentom życie.

Źródło: "Rzeczpospolita"
Zobacz również wideo: Bartosz Arłukowicz: ministerstwo zdrowia znosi limity na leczenie onkologiczne
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (834)