"Metro": Coraz więcej nienawiści w Polsce
W ciągu dekady dziesięciokrotnie wzrosła w Polsce liczba przestępstw popełnionych z nienawiści rasowej i wyznaniowej. Co trzeci Polak jest homofobem - to tylko kilka wniosków płynących z najnowszych badań CBOS i Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego. Będzie jeszcze gorzej, bo do głosu dochodzą partie ksenofobiczne, których hasła wzmacniają uprzedzenia - alarmuje "Metro".
06.06.2014 | aktual.: 06.06.2014 05:51
Brzydzę się pedziów, są wynaturzeniem człowieczeństwa, powinni się leczyć - co piąty Polak uważa, że takie słowa wygłoszone publicznie są dopuszczalne.
Dwie trzecie młodych ludzi natknęło się w sieci na antysemickie wypowiedzi, tyle samo słyszało od znajomych mowę nienawiści skierowaną wobec Romów. Takie są wyniki najnowszych badań CBOS i Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego.
W ciągu dekady liczba przestępstw popełnianych z nienawiści, które trafiły do prokuratury, wzrosła dziesięciokrotnie: z 35 postępowań w latach 2000-2003 do ponad 360 w 2012 r. Jest to m.in. propagowanie faszyzmu w sieci (np. wpis "Polska powinna mieć swojego Hitlera"), antysemickie i rasistowskie hasła na murach i pobicia ze względu na kolor skóry lub pochodzenie.
Ponadto, co trzeci Polak jest homofobem - czytamy w gazecie.
Według raportu Centrum Badań nad Uprzedzeniami 30 proc. społeczeństwa twierdzi, że homoseksualiści zagrażają rodzinie i tradycyjnym wartościom, a jednym z wyznaczników bycia Polakiem jest heteroseksualność.
Co piąty uważa, że gejów należy unikać, a połowa badanych w ogóle zakazałaby osobom homoseksualnym pracy z dziećmi.
Projekt ustawy dot. przestępstw z nienawiści
W minionym dniu klub PiS zawnioskował o odrzucenie projektu SLD rozszerzającego karalność za tzw. przestępstwa z nienawiści wobec m.in. osób homoseksualnych. Przeciw projektowi jest też SP, krytycznie ocenia go sam resort sprawiedliwości.
Prezentując projekt podczas sejmowej debaty Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska (SLD) mówiła, że "dyskryminacja ma szczególnie destrukcyjny wpływ na życie społeczne" i wciąż są grupy, które nie mogą liczyć na odpowiednie wsparcie w przepisach Kodeksu karnego.
- Już na gruncie obecnego prawa karnego takie osoby zyskują należytą ochronę i nie potrzeba tutaj dodatkowych zmian - mówił Marek Ast (PiS) składając wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu
Z kolei Andrzej Dera (SP) dodał, że każda osoba powinna być chroniona jako człowiek oraz obywatel i "nie ma sensu tworzenia dodatkowych przepisów".
Kluby PO, TR i PSL opowiedziały się za skierowaniem projektu do komisji.