Matura z języka angielskiego: obyło się bez niespodzianek
Tegoroczni maturzyści przez 120 minut zmagali się z egzaminem z j ęzyka angielskiego na poziomie podstawowym. - Uczniowie jednogłośnie ocenili egzamin jako najłatwiejszy ze wszystkich trzech przedmiotów na poziomie podstawowym - mówi WP nauczycielka z Liceum Ogólnokształcącego nr 1 w Prudniku Joanna Wereta.
Pierwsze trzy zadania na arkuszu egzaminacyjnym związane były ze zrozumieniem tekstu słuchanego – maturzyści musieli zaznaczyć poprawną odpowiedź z wyboru. Były zadania prawda/fałsz oraz zadanie typu dobieranie nagłówków - informuje Joanna Wereta.
Kolejne zagadnienia dotyczyły znajomości środków językowych, natomiast ostatnie polecenie dotyczyło napisania e-maila do kolegi. Limit słów - 80-130 znaków.
Według Piotra Kawki z XVII Liceum Ogólnokształcącego im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Warszawie, na egzaminie "nie było nic trudnego". - Gramatyka na poziomie bardzo podstawowym, każdy chyba skończył pisać przed czasem. Żadnego zaskoczenia - dodaje.
Podobnego zdania była Kamila Ciok z Prywatnego Żeńskiego Liceum im. Cecylii Plater-Zyberkówny w Warszawie. - Podstawa była naprawdę prosta, choć jak na tak obszerny temat i tyle wytycznych w ostatnim poleceniu, moim zdaniem było za mało znaków i trzeba było skracać ten tekst. Musiałam napisać e-maila do kolegi odnośnie biegu na 10 km.