Według policji, 33-letnia Katarzyna W., matka siedmiorga dzieci, wykorzystała syna, by włamał się do mieszkania sąsiadki, skąd miał zabrać pieniądze. Kobieta dała dziecku śrubokręt, którym 13-latek miał otworzyć drzwi mieszkania.
Chłopiec wykonał polecenie matki, a we włamaniu pomogły mu jeszcze dwie koleżanki z osiedla. Z mieszkania dzieci zabrały szkatułkę, w której było 700 zł. W nagrodę za pomoc dziewczynki otrzymały od Katarzyny W. po 100 zł
Kiedy nieletnie wróciły do domów, pochwaliły się pieniędzmi rodzicom, a ci, zaniepokojeni, zgłosili sprawę policji. Katarzyna W. została zatrzymana. Pięcioro z jej dzieci trafiło do centrum interwencji kryzysowej, a kolejnym dwojgiem zaopiekowała się ich babcia - powiedziała rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji, Anna Siwek.
Jak dodała, kobieta samotnie wychowywała dzieci, ponieważ jej mąż jest w więzieniu. 33-latka sama także była wielokrotnie karana za włamania, kradzieże, paserstwo i oszustwa. Ze względu na dzieci nigdy jednak nie trafiła do więzienia.
