Matka oskarżona o zabójstwo 3-letniego Mikaeela z Edynburga. Wcześniej rozpaczliwie szukała syna
Nieoczekiwanie to właśnie matka została oskarżona o zabójstwo trzyletniego Mikaeela, który zaginął w zeszłym tygodniu w Edynburgu. Początkowo kobieta rozpaczliwie szukała dziecka po tym, jak nie zastała go w czwartkowy ranek w łóżku. Chłopca poszukiwały setki policjantów i wolontariuszy. Ciało znaleziono w piątek kilkadziesiąt kilometrów od domu.
O tym, że Mikaeel Kular zaginął powiadomiła policję matka. Tłumaczyła, że ostatni raz widziała go w środę ok. godziny 21.00, gdy kładła dziecko spać. 33-letnia Rosdeep Adekoya twierdziła, że następnego dnia rano nie odnalazła już syna w jego łóżku.
Policja i poruszeni mieszkańcy szukali trzyletniego chłopca od czwartkowego ranka aż do piątkowego wieczoru. Policja relacjonowała podczas konferencji prasowej, że matka desperacko szuka syna i prosi o jakikolwiek znak, który mógłby pomóc jej odnaleźć Mikaeela.
W piątkowy wieczór znaleziono ciało dziecka w lesie w Kirkcaldy, ok. 35 km od jego domu w Edynburgu. Miejsce, gdzie znajdowały się zwłoki jest tuż nieopodal domu, w którym Mikael oraz jego matka i czworo rodzeństwa mieszkali przed przeprowadzką do Edynburga.
Zarzut morderstwa syna przedstawiono właśnie 33-letniej matce. Kobieta jest też oskarżona o utrudnianie śledztwa. Dziś ma stawić się w sądzie w Edynburgu.
Po zatrzymaniu nie złożyła żadnych wyjaśnień. Policja ujawnia na razie jak i dlaczego mogło dojść do zabójstwa.
Mieszkańcy Edynburga spotkali się w sobotę w kościele, by pomodlić się za nieżyjącego Mikaeela. Pod dom chłopca w Edynburgu wciąż przychodzą poruszeni ludzie zostawiając kwiaty i pluszowe zabawki.
Źródło: BBC News