"Ludzie utrzymujący kontakt z Państwem Islamskim są już w Polsce"
- W Polsce są ludzie, którzy utrzymują ścisłe kontakty z osobami, które współpracują i finansują działania Państwa Islamskiego - stwierdził w programie "Po przecinku" w TVP Info Andrzej Mroczek z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas. W ten sposób ocenił zagrożenie Polski atakami terrorystycznymi ze strony dżihadystów.
Andrzej Mroczek zaznaczył, że polski rząd przystępując do koalicji antyterrorystycznej liczył się z różnego rodzaju zagrożenia. Zdaniem eksperta fakt, że obecnie czujemy się spokojni i zgodnie z zapewnieniami służb nie grożą nam żadne zamachy, nie świadczy o naszym bezpieczeństwie.
- To, że nie ma informacji o zagrożeniu nie oznacza, ze ono nie istnieje - podkreślił Mroczek.
"Dwa razy byliśmy celem"
Z kolei drugi gość TVP Info płk. Aleksander Makowski, były agent polskiego wywiadu był bardziej zdecydowany w swoich opiniach. - Już dwa razy byliśmy celem - w 2003 i 2005 roku. I nie ma żadnego powodu abyśmy nie byli celem po raz kolejny - powiedział Makowski. W jego opinii dwaj bracia, którzy zaatakowali w Paryżu, mogli równie dobrze dostać zlecenie na atak w Warszawie.
- Mogliby przyjechać tu w ciągu dwóch dni i je wykonać - zauważył. Dodał, że globalizacja terroryzmu ma charakter bezgraniczny. - Nie musi funkcjonować w naszym kraju zdeterminowana radykalna mniejszość. To jest kwestia decyzji szefa danej organizacji terrorystycznej - przekonywał ekspert.
Mroczek stwierdził także, że w Polsce już mogą działać ludzie związani z terrorystami. - Są osoby w Polsce, które utrzymują ścisłe kontakty z osobami, które współpracują i finansują działania Państwa Islamskiego - powiedział i przypomniał zatrzymanie wiosną ubiegłego roku Polki, która współpracowała w Niemczech z grupą, stanowiącą zaplecze dla Państwa Islamskiego. - Bojownicy Państwa Islamskiego już tu są - podsumował płk. Makowski.