Trwa ładowanie...

Lubin. Zginął podczas pokojowej manifestacji. Jego rodzinie nie należy się odszkodowanie

Zapadł wyrok w sprawie Mieczysława Poźniaka, który zginął podczas pokojowej manifestacji w Lubinie w 1982 roku. Mężczyzna stracił życie z rąk oddziałów ZOMO. Jego rodzina nie otrzyma jednak od Skarbu Państwa żadnego odszkodowania.

Lubin. Zginął podczas pokojowej manifestacji. Jego rodzinie nie należy się odszkodowanieLubin. Zginął podczas pokojowej manifestacji. Jego rodzinie nie należy się odszkodowanieŹródło: Unsplash.com
d1pdce1
d1pdce1

Od zbrodni lubińskiej minęło prawie 40 lat. Do tej pory toczyła się jednak sprawa Mieczysława Poźniaka, który zginął z rąk ZOMO w 1982 roku. Zaledwie 25-letni mężczyzna został zamordowany, mimo iż brał udział w pokojowej manifestacji.

Lubin. Zginął podczas pokojowej manifestacji. Jego rodzinie nie należy się odszkodowanie

Po wielu latach zapadł wyrok w tej głośnej sprawie. Sąd Okręgowy w Legnicy uznał, że rodzinie zmarłego nie należy się odszkodowanie. Bliscy ofiary wnioskowali o ponad 12 mln zł.

- Ustawa lutowa nie przewiduje przyznania odszkodowania czy też zadośćuczynienia z powodu każdej represji. Przyznaje prawo do żądania odszkodowania tylko tym osobom, które prowadziły działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa polskiego i z tego powodu były represjonowane - wytłumaczył wyrok sędzia Marek Regulski, którego cytuje Radio Wrocław.

Dr P. Grzesiowski: połączenie maseczki bawełnianej i chirurgicznej to dobry pomysł

W praktyce oznacza to, że śmierć śmierci nierówna. Matka i siostra zmarłego zapowiadają apelację. - Jest mi ciężko mówić. No brata nie ma. On działał. Chyba nie wszyscy byli internowani. Chciał lepszego jutra, lepszej Polski. Dla wszystkich, nie tylko dla siebie. Poniósł największą jaką można ofiarę - śmierć, także jesteśmy niepocieszeni - przekazały kobiety za pośrednictwem Radia Wrocław.

d1pdce1

Sędzia Marek Regulski uznał, że w oparciu o ustawę lutową o odszkodowanie mogą się ubiegać jedynie osoby, które działały na rzecz odzyskania przez Polskę suwerenności. Tymczasem Mieczysław Poźniak brał udział w pokojowej manifestacji, nie był jednym z organizatorów, ani nie firmował swoim nazwiskiem strajków. Oznacza to, że mógł się znaleźć w tłumie przypadkiem.

źródło: Radio Wrocław

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1pdce1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pdce1
Więcej tematów