Lider włoskiej Ligi Północnej: chwycimy za strzelby
Chwycimy za strzelby - zagroził przywódca prawicowej Ligi Północnej Umberto Bossi podczas wiecu wyborczego w Verbanii na północy Włoch.
06.04.2008 | aktual.: 06.04.2008 23:43
Używając tej groźby znany z ostrego języka i szokujących wypowiedzi Bossi zażądał wydrukowania nowych kart wyborczych, ponieważ podobnie jak lider centroprawicy Silvio Berlusconi, przygotowane karty uważa na nieczytelne.
Jeśli będzie to konieczne, by powstrzymać rzymian, którzy wydrukowali te karty wyborcze - prawdziwe świństwo, uniemożliwiające proste i jasne głosowanie - możemy nawet chwycić za strzelby - oświadczył Bossi.
Mieszkańcy Wenecji Euganejskiej, Piemontu i Lombardii nie pozwolą na to oszustwo - mówił Umberto Bossi. Minister spraw wewnętrznych kazał wydrukować karty, przy pomocy których nie można głosować - dodał.
W ten sposób lider Ligi Północnej odniósł się do wywołanej przez Berlusconiego na tydzień przed wyborami parlamentarnymi dyskusji na temat kart wyborczych. Były premier zaapelował do prezydenta Włoch Giorgio Napolitano o interwencję i wydanie polecenia, by wydrukować nowe blankiety do głosowania.
Berlusconi twierdzi, że przygotowane karty są nieczytelne, ponieważ 16 symboli poszczególnych partii umieszczono zbyt blisko siebie i bardzo łatwo stawiając pod poszczególnym logo znak "x" zaznaczyć przez pomyłkę sąsiedni znak. To zaś może oznaczać unieważnienie głosu i ryzyko fałszerstw.
Minister spraw wewnętrznych Giuliano Amato odpowiedział byłemu premierowi, że karty do głosowania zostały wydrukowane zgodnie z rozporządzeniem, podpisanym dwa lata temu właśnie przez jego rząd. Zarzuty Amato uważa za absurdalne. Przypomniał, że na dekrecie widnieje podpis Berlusconiego.
Sylwia Wysocka